AzjaEuropaPolskaPtakiZwierzęta

Drop wielki, zwyczajny (Otis tarda)

Drop (Otis tarda) – latający olbrzym

Drop to obok pelikana oraz łabędzia, najcięższy żyjący gatunek ptaka, który potrafi latać. Nie jest on jednak spokrewniony z innymi dużymi gatunkami takimi jak gęsi czy indyki. Dawniej występował powszechnie na terenie całej Europy – dziś jego populacja uległa dużemu ograniczeniu. W Polsce nie występuje on już od 1986 roku.

Klasyfikacja

  • Gromada: ptaki (Aves)
  • Rząd: dropie (Gruiformes)
  • Rodzina: dropie (Otididae)
  • Rodzaj: Otis
  • Gatunek: drop (Otis tarda)

W oficjalnej klasyfikacji wyróżnia się dwa podgatunki dropia: drop zwyczajny (Otis tarda) oraz Otis tarda dybowskii. W rodzinie dropi Otididae) ptaków jest jednak więcej, między innymi najcięższy pośród nich – drop olbrzymi (Ardeotis kori).

Drop (zwyczajny), drop wielki (Otis tarda) – samiec.

Występowania i środowisko naturalne

Drop to gatunek charakterystyczny dla obszarów Europy Środkowej i Wschodniej oraz Azji. Jedna izolowana populacja tego ptaka utrzymywana jest na Półwyspie Iberyjskim. Próby reintrodukcji dropa trwają także w Wielkiej Brytanii, gdzie został on wytępiony około 200 lat temu.

Drop na terenie naszego kraju wymarł w 1986 roku. W Polsce ostatnie osobniki widywane były na obszarze Wielkopolski. Obecnie sporadycznie odwiedzają nas ptaki pochodzące z populacji żyjącej w Brandenburgii.

Ptak ten zamieszkuje takie państwa jak: Maroko, Portugalia, Hiszpania, Niemcy, Słowacja, Węgry, Bułgaria, Rumunia, Mołdawia, Turcja, Iran, Rosja, Ukraina, Kazachstan, Tadżykistan, Uzbekistan, Mongolia i Chiny.

Środowisko naturalne dropi to otwarte i rozległe tereny stepowe oraz rolnicze.

Drop (zwyczajny), drop wielki (Otis tarda) – samica.

Populacja

Całkowita światowa populacja dropia zwyczajnego waha się pomiędzy 43,500 a 51,200 osobników. Wciąż jest to gatunek zagrożony wyginięciem, jednak działania podejmowane w wielu europejskich krajach sprawiły, że liczebność populacji ustabilizowała się.

Występujący we wschodniej Azji podgatunek Otis tarda dybowskii jest o wiele mniej liczny, a jego całkowita populacja wynosi od 3,500 do 4,700 ptaków.

Drop (zwyczajny), drop wielki (Otis tarda).

Charakterystyka

Dropie cechuje silna, masywna budowa ciała oraz dostojny wygląd. Na pierwszy rzut oka ptak ten może przypominać gęś, jednak jego nogi są o wiele dłuższe, a szyja prostsza.

Grzbiet dorosłego samca oraz jego skrzydła mają barwę brązowo-rdzawą z poprzecznymi, czarnymi prążkami. Spód ciała, głowa i część szyi pozostają białe. Po obu stronach dzioba znajdują się charakterystyczne „pęczki” piór przypominające wąsy. Nogi i dziób dropia przybierają szary odcień.

Ubarwienie samicy jest podobne, jednak nie tak jaskrawe. Młode ptaki przypominają żeńskie osobniki, ale bardziej szare.

Drop (zwyczajny), drop wielki (Otis tarda) – samiec.

Dieta

Dropie są wszystkożerne – oznacza to, że w skład ich pożywienia wchodzi zarówno materiał roślinny jak i zwierzęcy. Jest to głównie uzależnione od pory roku – wiosną, jesienią i zimą w ich diecie przeważają rośliny. Zazwyczaj jedzą młode pędy, liście, nasiona, kłącza, kwiaty i owoce.

W lecie dieta dropi staje się bardziej mięsna – spożywają one wówczas larwy, owady, małe kręgowce, takie jak norniki i jaszczurki.

Zaobserwowano, że dropie zjadają pokarm omijany zazwyczaj przez inne gatunki ptaków, np. gąsienice o ostrzegawczym ubarwieniu lub chrząszcze o nieprzyjemnym smaku.

Obok łabędzia i pelikana, drop jest jednym z największych i najcięższych ptaków latających.

Zachowanie

Drop to stadny ptak, żyjący w grupach podzielonych ze względu na płeć. Często też razem trzymają się osobniki w tym samym wieku. W okresie zimowym poszczególne grupy mogą się łączyć tworząc duże, luźne stada, których celem jest przede wszystkim wspólne poszukiwanie pożywienia. W okresie lęgowym samice odwiedzają grupy samców w poszukiwaniu partnera.

Dropie poruszają się bardzo powoli, ale są w stanie bardzo szybko zwiększyć swoją prędkość.

Mają one bardzo ostrożny charakter i nawet przy najmniejszym poczuciu zagrożenia wycofują się w bujną roślinność, która zapewnia im schronienie. Z tego powodu bardzo trudno je zaobserwować.

Dropie latają w bardzo majestatyczny sposób, na wysokości od 30 do 100 metrów.

Drop (zwyczajny), drop wielki (Otis tarda).

Rozmnażanie i rozwój

Gody dropi rozpoczynają się w marcu. Nie jest to gatunek łączący się w pary, a jeden samiec może mieć nawet pięć partnerek. Ostatecznie jednak to samica wybiera sobie partnera i jest ona w swojej decyzji bardzo selektywna.

Samica składa od 1 do 3 jaj, które mają oliwkową, błyszczącą barwę, a każde z nich waży około 150 gramów. Samica wysiaduje jaja przez około 3-4 tygodnie – samiec w ogóle nie bierze w tym udziału. Pisklęta opuszczają gniazdo praktycznie od razu po wykluciu, ale pozostają blisko matki przez pierwszy rok życia. Młode zaczynają nabierać barw dorosłych osobników po 2 miesiącach i w tym samym czasie uczą się latać. Dojrzałość płciową szybciej osiągają samice – po 2 latach od urodzenia. Samce dopiero po 5-6 latach od przyjścia na świat.

Dropie żyją przeciętnie około 10 lat, a niektóre około 15 lat. Maksymalna długość życia dla tego gatunku to 28 lat. Śmiertelność u samców jest o wiele wyższa niż u samic, głównie ze względu na zacięte walki występujące w sezonie godowym – wiele z nich ginie z tego powodu w pierwszym roku osiągnięcia dojrzałości płciowej.

U dropi śmiertelność gatunku w ciągu 12 miesięcy po urodzeniu wynosi aż 80%. Jest to głównie wina drapieżników, takich jak lisy, wilki, psy, szakale czy orły.

Pióro dropia wielkiego.

Dane/Wymiary

Drop (Otis tarda)

Drop to ptak z najbardziej zaznaczonym dymorfizmem płciowym w zakresie różnicy wymiarów między samcami i samicami. Może ona dochodzić w niektórych przypadkach nawet do 50%.

Samiec:
  • Długość: około 115 centymetrów
  • Wysokość w kłębie: od 90 do 105 centymetrów
  • Rozpiętość skrzydeł: od 2,1 do 2,7 metra
  • Waga: od 5,8 do 18 kilogramów (średnio: od 9,65 do 13,5 kilograma)
Samica:
  • Długość: około 90 centymetrów
  • Wysokość w kłębie: od 75 do 85 centymetrów
  • Rozpiętość skrzydeł: około 180 centymetrów
  • Waga: od 3,3 do 8 kilogramów (średnio 4,4 kilograma)
Drop (zwyczajny), drop wielki (Otis tarda).

Drop – ciekawostki

  • Drop zwyczajny jest gatunkiem osiadłym, a podgatunek Otis tarda dybowskii – migrującym.
  • Dropie to zazwyczaj ptaki bardzo ciche. Wyjątek stanowią tu młode, które wydają piskliwe dźwięki zaraz po urodzeniu oraz walczące ze sobą podczas sezonu godowego samce. Wydają one wówczas niski, nosowy odgłos.
  • Dropie wracają do Polski. Warszawskie Zoo wraz z Lasami Państwowymi podejmą próbę reintrodukcji tych ptaków.

Polecamy:


Baza Dinozaurów

25 komentarzy

    1. Pod względem średniej wagi łabędzie, pelikany i dropie są podobne. Do oceny wagi należy bowiem przyjmować wagę średnią, występującą w danym gatunku. Częściej osobniki osiągające do 18 kg występują u dropi niż u łabędzi.

      Z kolei najcięższy osobnik, jaki kiedykolwiek został zważonym to był samiec łabędzia niemego – ważył niemal 23 kg (nie wiadomo jednak, czy potrafił jeszcze latać).

      Podsumowując – dropy częściej osiągają większą wagę niż łabędzie, ale to pośród łabędzi zanotowano najcięższego osobnika ze wszystkich ptaków latających.

      ____________

      Podając wagę należy brać raczej pod uwagę średnią dla danego gatunku, gdyż dane ekstremalne często nie są reprezentatywne. Przykład – ile waży człowiek? Moglibyśmy podać, że od 2 kg do 610 kg, gdyż z takie są wartości ekstremalne, podobnie ze wzrostem od 35 cm do 274 cm. Średnie wartości jednak jak wiemy są jednak inne – średnia waga człowieka to obecnie 62,5 kg (Azjaty 57,5kg, Amerykanina 80,7 kg). Podobnie ze wzrostem (zależy od rasy, regionu etc.)

    1. Drop olbrzymi osiąga zazwyczaj wagę w przedziale od 7 do 18 kg. Przeciętnie jego waga wynosi 13,5 kg. Ekstremalnie ciężkie ptaki mogą osiągać wagę niemal 20 kg. Samce dropa olbrzymiego zazwyczaj mają wagę z przedziału 16-19 kg.

  1. Ostatnie dropie w Polsce wymordowano.
    Była to zamknięta kolonia zachowawcza prowadzona przez Akademię Rolniczą w Poznaniu (obecnie Uniwersytet Przyrodniczy). Jakiś niezidentyfikowany do dziś psychopata włamał się na teren ośrodka w nocy i zabił większość ptaków. Te, które przeżyły (5 szt), nie były w stanie już genetycznie odbudować populacji.
    29 lat pracy naukowej poszło na marne.
    Problemem odbudowy populacji na terenie Polski jest niezwykła płochliwość dropi i ich skomplikowana struktura społeczna (rozmnaża się wyłącznie stado o dużej liczbie osobników). Muszą mieć ogromną przestrzeń nie niepokojoną przez ludzi (a także psy i koty) by założyć gniazda. W 2018 roku rozpoczęto oficjalnie program introdukcji z populacji węgierskiej i niemieckiej (tam jest prowadzona hodowla zachowawcza) – zostaną wydzierżawione pola od rolników by stworzyć na nich odpowiednio dużą łąkę.
    W 2015 zaobserwowano jednego dropia w Małopolsce, ale był to prawdopodobnie zalatujący osobnik z Ukrainy lub Węgier. Podobno też pojawił się w Dolinie Baryczy (populacja brandenburska?)

    Sam ptak prawdopodobnie nie był ptakiem rodzimym dla terenów Polski, która była lesista. Rozpowszechnił się dopiero gdy powstały pola uprawne.

    1. I jeszcze jedna ciekawostka – w niewoli pisklęta traciły strach przed człowiekiem i bardzo łatwo się oswajały. Dlatego kolejne pokolenia hodowlane można spokojnie rozmnażać na mniejszych areałach, ale ptaki nie nadają się do wypuszczenia na wolność (aby same sobie poradziły).

      1. Słowianka, a dlaczego w ogóle podejmuje się introdukcji dropi w Polsce? Ponosi koszty dzierżawy pól od rolników? Jaki w tym cel? Po co nam dropie w Polsce? Oswojona zamienią w drób hodowlany, czy jak?

        1. A po co utrzymywać żubra w Białowieży i introdukować go w takich Bieszczadach? Przecież w dojną krowę się nie zamieni. Zero pożytku gospodarczego, tylko koszty.

          Są ludzie, którzy jednak potrafią myśleć bardziej perspektywicznie niż „czy to można zjeść?”…

          1. Ale coraz więcej ludzi ma zwierzęta zupełnie w nosie. Dla nich zwierzę to mięso do jedzenia i tyle. Reszta ich zupełnie nie obchodzi. Zwłaszcza tych, co żyją w miastach i żadnego zwierzęcia dzikiego nigdy nie widzieli. Chcieliby żeby odtworzyć mamuty czy dinozaury jako ciekawostkę, ale wzruszają ramionami kiedy mówi się, że wymierają współczesne gatunki. No bo co z tego, że wymrze słoń czy nosorożec. Czy to wpłynie na kogoś w Polsce? Nie. Więc większości ludzi jest to obojętne, bo słoni i nosorożców nie jedzą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button