Livyatan melvillei – rywal megalodona
W Księdze Psalmów czytamy: Oto morze – wielkie i szerokie, gdzie roi się od płazów bez liku, małych i wielkich zwierząt. Okręty płyną po nim i Lewiatan, którego stworzyłeś, aby w nim igrał.
Nie wiadomo, kogo Biblia określa mianem „Lewiatan”. Wiemy jednak, że imię to zainspirowało naukowców do stworzenia nazwy określającej rzeczywistego morskiego olbrzyma. W poniższym artykule postanowiliśmy co nieco o nim opowiedzieć. Chcieliśmy przez to pokazać, że potężny, zębaty wieloryb ery kenozoicznej mógł mieć coś wspólnego z biblijnym stworem, pożerającym niemal każde stworzenie, jakie stawało mu na drodze.
Klasyfikacja
- Gromada: ssaki
- Rząd: walenie
- Podrząd: zębowce
- Rodzaj: Livyatan
- Gatunek: Livyatan melvillei
Odkrycie
Odkryto go w listopadzie 2008 roku, na nadmorskiej pustyni w Peru. Szczątki znajdowały się w przybrzeżnym mieście Pisco, około 35 km od Ica – stolicy Regionu Ica.
W skład znaleziska weszły częściowo zachowane kości czaszki, w tym żuchwa z zębami. Odkrywcą był badacz z Muzeum Historii Naturalnej w Rotterdamie – Klaas Post, będący członkiem międzynarodowego zespołu paleontologów.
Kwestia nazwy
Pierwotnie nazwa rodzajowa odnosi się do starotestamentowego potwora morskiego – Lewiatana. Termin Livyatan został jednak wykorzystany wcześniej do sklasyfikowania mastodontów. Obecnie przeklasyfikowane są do rodzaju Mammut, a dawna nazwa rodzajowa Livyatan traktowana jest jako synonim, którego jednak w kontekście mastodontów nie należy stosować. Hebrajski Livyatan stał się więc oficjalną nazwą prehistorycznego walenia. Określenie gatunku – melvillei, zostało stworzone na cześć autora książki „Moby Dick” – Hermana Melville’a, który w swoim dziele opisał ogromnego, białego kaszalota.
Datowanie i występowanie
Ten ogromny waleń żył ok. 13-12 mln lat temu, czyli w środkowym miocenie. Jego kości znaleziono na terenach dzisiejszego Peru.
Charakterystyka
Wygląd
Livyatan melvillei znany jest jedynie z częściowo zachowanej czaszki. Dzięki badaniom porównawczym ustalono, że ten mioceński olbrzym przypominał współczesne kaszaloty. Na podstawie czaszki oszacowano również długość ciała – mogła ona wynieść nawet 13,5 m. To z kolei sprawia, że bohater naszego artykułu był wielkością zbliżony do ogromnych, prehistorycznych rekinów, takich jak Carcharocles angustidens. Niektóre szacunki wskazują jednak, że Livyatan mógł mierzyć nawet 17 m długości (szacunki oparte o proporcje późno mioceńskiego wieloryba Zygophyseter varolai), co zbliżałoby go wielkością do największego rekina w dziejach – megalodona (Carcharodon megalodon).
Wszystko wskazuje również na to, że Livyatan i megalodon pływały w tych samych wodach, co więcej, przez pewien czas zapewne rywalizowały ze sobą o pokarm…
Livyatan posiadał bardzo duże zęby, dzięki którym kruszył kości swych ofiar, w tym sporych wielorybów fiszbinowych. Młode osobniki wykorzystywały swe szczęki do jedzenia mniejszej zdobyczy, np. małych waleni czy dużych ryb.
Uzębieniem różnił się nieco od współczesnych kaszalotów. Te drugie posiadają bowiem zęby jedynie w dolnej szczęce, podczas gdy u Livyatan melvillei zęby rosły w dolnej i górnej szczęce.
Największe zęby w dziejach świata
Na pierwszy rzut oka stwierdzicie, że powyższe zdanie to bzdura. Wystarczy spojrzeć na współczesnego słonia afrykańskiego, którego ciosy mierzą nawet 2,5 m długości, podczas gdy zęby naszego walenia mierzyły „zaledwie” 36 cm. Zmodyfikowane siekacze słonia nie są jednak stworzone do spożywania pokarmu. Pełnią raczej rolę łopat lub broni. Livyatan z kolei posiadał największe zęby przystosowane do pobierania i rozdrabniania pokarmu. Spełniały zatem swą pierwotną funkcję, czego nie można powiedzieć o imponujących ciosach słoni afrykańskich.
Ale jak to, przecież megalodon czy T. rex miały olbrzymie zęby – owszem, ale nie tak duże :). Tyranozaury miały zęby nie dłuższe niż 30 cm, zaś najdłuższe odnalezione zęby megalodona mają 19 cm.
Dieta i taktyka łowiecka
Z pomocą ogromnych rozmiarów i potężnych szczęk, Livyatan prawdopodobnie polował na 7-10 metrowe rekiny, okazałe walenie fiszbinowe, delfiny, foki i inne duże kręgowce morskie.
Do dzisiaj nie wiadomo na pewno, w jaki sposób Livyatan polował na swoje ofiary. Podejrzewa się, że duża jama ustna i ogromne zęby służyły do zabijania innych waleni w takim sam sposób, jak czynił to megalodon: drapieżnik atakował zdobycz od dołu, miażdżąc żebra i najważniejsze organy wewnętrzne. Inna teoria zakłada, że Livyatan przytrzymywał ofiarę pod powierzchnią wody, uniemożliwiając wynurzenie w celu zaczerpnięcia powietrza.
Strategia ta byłaby jednak ryzykowna również dla napastnika, ponieważ Livyatan także musiał wynurzać się co jakiś czas ponad taflę wody, aby nabrać powietrza. Istniałoby więc spore ryzyko utonięcia zarówno ofiary, jak i myśliwego. Gdyby jednak Livyatan mógł dłużej od swych ofiar wytrzymać pod wodą na jednym wdechu, taktyka ta sprawdziłaby się.
Ponieważ ten potężny waleń pod względem budowy był bardzo podobny do kaszalota, podejrzewa się, że w czaszce mógł posiadać „zbiornik” na tzw. olbrot (in. spermacet) – oleistą substancję, umożliwiającą stosowanie zmysłu echolokacji do namierzania zdobyczy. Dzięki spermacetowi Livyatan mógłby także bardzo głęboko zanurzać się w poszukiwaniu pożywienia, tak jak dzisiaj robią to kaszaloty.
Szczegółowe dane / wymiary
Livyatan melvillei
- Szacowana długość ciała: 13,5-17,5 m
- Długość zębów: do 36 cm
- Średnica zębów: 12 cm
- Waga: do 50 ton
- Datowanie: 13-12 mln lat temu
- Epoka / wiek: miocen / serrawal
- Występowanie: wody Ameryki Południowej i być może również Australii (nowe odkrycie z 2016 r.)
Livyatan melvillei – ciekawostki
- Odnalezione szczątki Livyatan melvillei znajdują się w zbiorach Muzeum Historii Naturalnej w Limie.
- Czaszka Livyatan melvillei mierzy ok. 3 m długości, a jej szerokość wynosi ok. 1.9 m.
- Nie wiadomo, jak długo walenie te żyły na naszej planecie. Podejrzewa się jednak, że przyczyną wyginięcia Livyatan melvillei było wymarcie ich źródła pokarmu: fok, delfinów i innych wielorybów. Z kolei powodem ich wymarcia były zmiany temperatury wody oraz kierunku prądów oceanicznych.
- W 2016 roku w australijskiej zatoce Beaumaris Bay odkryto ząb zalegający w osadach geologicznych, datowanych na pliocen. Wydaje się, że znalezisko należało do wymarłego gatunku walenia ściśle spokrewnionego z peruwiańskim Livyatan melvillei. Na razie jednak wykopalisko nie otrzymało oficjalnej nazwy. Odnaleziony ząb ma 30 cm długości.
Zastanawiam, czy mógł on przeżyć do czasów choćby starożytnych skoro został opisany w Biblii czy tam opisano inne zwierzę?
Do czasów starożytnych przetrwały także dinozaury(ok.100-1000lat)jako,,smoki,,.
Biblijny lewiatan był krokodylem i jednocześnie królem wszystkich majestatyczych dzikich zwierząt
.Można o nim przeczytać także pod koniec księgi hioba.
Faktycznie godny przeciwnik dla Megalodona. Podejrzewam że mógł być od niego cięższy gdyż walenie generalnie mają ciężkie szkielety, a megalodon był chrzęstnoszkieletowy. Mimo to megalodon wyszedł z tej konfrontacji zwycięsko gdyż występował znacznie dłużej i później od tego wieloryba :P.
Megalodon miał zęby tnące, a lewiatan tylko kłująco-miażdżące. Zęby lewiatana są grube i okrągłe, natomiast zęby megalodona są spłaszczone i trójkątne (zupełnie jak kamienny grot do strzały, który był bardzo skuteczny), rys. 1.
↓F
\/\/\/ zęby
▓▓▓▓ mięso
Rys. 1. Schemat działania zębów rekina (widok z boku)
Taki ząb zagłębiając się pionowo w mięso przecina je dzięki ostrej krawędzi ustawionej pod odpowiednim kątem cięcia (nie mylić z kątem skrawania), rys. 2.
↓↓F F
↙\ ↓ ͢ Fₗ
mięso ↙\ ząb (widok z boku) Fₙ ↙
Fₙ ↙\
F – siła nacisku szczęk
Fₙ – składowa normalna do kąta cięcia
Fₗ – składowa boczna (siły te występujące na obu krawędziach tnących zęba równoważą się wzajemnie (tylko w większości, zaś ich niewielka siła różnicowa wpływa na naciski stron zęba na szczękę, co jest bez znaczenia).
Rys. 2. Rozkład siły nacisku na krawędzi tnącej zęba rekina
Działa to jak dobry nóż w rękach doświadczonego rzeźnika. Poza tym, zęby rekina nie są aż tak płaskie, żeby nie móc z łatwością złamać kości. Rekin nie musi więc oderwać kęsa od pozostałej części.
Tymczasem ząb lewiatana nie tnie, a jedynie zagęszcza wokół siebie mięso i kość, powodując ich rozrywanie i pękanie, co umożliwia oderwanie kęsa od ciała ofiary ruchem paszczy, ale nie jest to cięcie. Jest to rozwiązanie daleko mniej doskonałe, gdyż do odgryzienia takiej samej wielkości kęsa wymaga znacznie większej siły nie tylko nacisku szczęk, ale także ruchu głową w celu oderwania kęsa.
Przepraszam za nieczytelne rysunki semigraficzne, które parser DinoAnimals po prostu mi popsuł 🙁 Cóż, trudno.
Al, prześlij nam w komentarzu albo na FB link do rysunku, wkleimy go do komentarza. Niestety system komentarzy rozłożył Twój rysunek 🙁
Twoje rysunki faktycznie są nieczytelne!
Fajny artykuł może jest jesteście już przy wodnych zwierzętach wezmiecie pod lupę wymarłe krokodyle morskie ? Nie jestem pewnie czy to były krokodyle czy tylko były z nimi spokrewnione ale wygladaj ciekawe z tymi pletwami zamias łap
Liwiatan melwillej…to był z pewnością bardzo duży waleń ,a ponieważ mowa teraz o waleniach…,to konkretnie gatunki polował liwiatan?i z jakich wywodzi się przodków?
Leviathan to tireks!☺
Lewiatan polowawł na cetotheria ,duże fiszbinowce.
Jego przodkiem być może był andrewsarchus.
Raczej nie andrewsarchus, miał on co prawda cechy świadczące o pokrewieństwie z waleniami ale raczej nie był porzodkiem livyatana. Anrewsarchus pojawił się 45-36 mln. lat temu w eocenie podczas gdy pierwsi lądowi przodkowie waleni zaczeły prowadzić lądowo-morski tryb życia już ok 50 mln lat temu w paleocenie.
Prawie na pewno pierwszym waleniem był pakicet.
Jak tyle gadasz,to ty,powiedz kto jest Jego przodkiem!
Tak Lewiatan zabija:?na,,?,,a później,to:?-dzieje się z ofiarą:-jest przepyszna.
Megalodon vs lewiatan. Who wins?
Wynik raczej trudny do przewidzenia – oba były gigantyczne, gdyby doszło do spotkania chyba każdy z nich mógłby zwyciężyć. Niemniej zęby większe miał lewiatan, więc może to na niego należałoby stawiać…
Ja bym stawiał na megalodon.
Najprawdopodobniej lewiatan jest poboczną drogą ewolucyjną ambulocetusa,czyli przodka dzisiejszej rodziny waleni,gdyż ambulocetus również żywił się pokarmem mięsopodobnym i ogółem oba gatunki są do siebie podobne i oba przypominają krokodyle,pomimo iż są ssakami,teraz zaprezętuję.
pakicetus
|
ambulocetus
/ \
lewiatan walenie
Wiecie o co mi chodziło ;).
Tak, wiemy 🙂
Hipotetyczna walka: mozazaur vs megalodon
Według mnie mają wyrównane szanse, co Wy o tym sądzicie ?
Większość osób pewnie wskazałaby megalodona, ale mnie także wydaje się, że mają podobne szanse w tym pojedynku.
Ja obstawiam megalodon.
Zrobilibyście artykuł o Ambulocetusie?
stawialbym na lewiatana,nie wiem czemu .po prostu,i juz.
A ja na megalodona.
Droga redakcjo! Skąd wzieliściście dane o takich rozmiarach zygophysetera? Większość źródeł podaje, że teń drapieżny wieloryb nie przekraczał 7 metrów długości. Tymczasem wy piszecie, że gdyby livyatan miał 17 metrów długości, to zbliżył by się do niego rozmiarami. Nawet gdyby livyatan osiągał 13 metrow długości, to i tak byłby sporo większy niż zygophyseter. No chyba że o czymś nie wiem 😉
Pozdrawiam!
Szymonie, masz absolutną rację, dziękujemy za zwrócenie na to uwagi. Sformułowanie było niezbyt precyzyjne. Poprawiliśmy to zdanie. Ponieważ Livyatan znany jest jedynie z odnalezionej czaszki, całkowita jego długość szacowana jest na podstawie proporcji ciała kaszalota lub Zygophyseter varolai. W tym drugim przypadku długość Livyatana mogła osiągać 16,2 – 17,5 metra, choć oczywiście sam Zygophyseter szacowany jest na 6,5 – 7 metrów.
Do lewiatana jeden krok…
Jeśli na zdjeciu podpisanym Livyatan melvillei
Ten uciekający wieloryb to płetwal błękitny to ten lewiatan ma 70 m dł gdyż płetwal błękitny ma 33m
To inny wieloryb podobny do płetwala ale wiele mniejszy
Jak duży zacisk szczęk posiadał livyatan
Jak dotąd nikt nie wykonał analizy siły nacisku szczęk Livyatana, takiej jak dla megalodona. W rezultacie nie jest znana siła zgryzy tego walenia.
Biorąc pod uwagę rozmiar i proporcje szczęki, zębów i czaszki, u tego zwierzęcia można oczekiwać że mógł mieć większą siłę ugryzienia niż megalodon.
Wymarcie Livyatana i innych drapieżnych kaszalotowatych w późnym miocenie wydaje się być owiane tajemnicą. Zmniejszenie się ilości ofiar z powodu ochłodzenia klimatu wydawałoby się prawdopodobne…
… ale dlaczego delfiny i orki przetrwały? I przede wszystkim, dlaczego dużo dłużej przetrwał Megalodon, który przecież musiał jeść więcej niż większość kaszalotowatych? Rozwinie ktoś temat?
Jest owiane tajemnicą, bo mamy za mało danych. Podobnie do niedawna było z okresem kredowy – większość znalezionych pochodziła z jury i uważano, że coś dziwnego stało się, że w kredzie dinozaurów było niewiele. Wszystko zmieniło się, kiedy zaczęto masowo znajdować kredowe tytanozaury i kolejne dinozaury w pokładach kredy. Tu zapewne także znajdzie się dobre wyjaśnienie.
Prawda, trzeba czekać na więcej odkryć dotyczących samego Livyatana. Niemniej, drapieżne kaszalotowate to nieco większa grupa zawierająca m.in. Zygophysetera, Brygmophysetera i Acrophysetera. Trochę tego było i wszystkie zniknęły przed pliocenem. Coś wydarzyć się musiało 😉
Pamiętajmy, że nie do końca wiemy kiedy zniknął Megalodon – mamy tylko jego zęby. Niekoniecznie Livyatan wymarł dużo przed nim. Ale to tylko luźna hipoteza. Oficjalnie ich wymarcie dzieli parę milionów lat.