Kilimandżaro – dach Afryki
Od równika dzieli go odległość równa trasie Kraków – Wrocław. Nie spotkamy tam jednak blokowisk, lecz lamparty, słonie i bawoły. Najwyższym punktem nie jest biurowiec „Błękitek”, lecz śpiący olbrzym, który w każdej chwili może się obudzić. Nie, nie mówimy o baśniowym stworze, lecz o wulkanie, i jego potędze drzemiącej we wnętrzu Ziemi.
Co roku miejsce to odwiedza ok. 50 000 turystów. Niemal każdy z nich przybywa, aby dotrzeć na najwyższy szczyt Afryki – górę (a dokładniej masyw wulkaniczny) Kilimandżaro, której nazwę nosi również Park Narodowy chroniący tamtejszy ekosystem. Niniejszy artykuł będzie więc opowieścią o majestacie afrykańskiego wulkanu, ale również o miejscu, w którym „wyrósł”.
Zapraszamy zatem na spotkanie z fauną i florą Afryki, a najbardziej wytrawnych wędrowców zabieramy na „dach Afryki”.
Podstawowe dane
Nieopodal równika (ok. 300 km na południe) znajduje się tanzański region Kilimandżaro. To właśnie na jego terenie znajduje się park narodowy o tej samej nazwie. Region leży na wschodzie Afryki, graniczy z Kenią. Równocześnie jest to region tzw. Wielkich Jezior.
- Powierzchnia Parku zajmuje 1668 km2.
- Park Narodowy Kilimandżaro leży ok. 50 km od miasta Moshi.
Powstanie Parku
Status parku narodowego teren ten otrzymał w roku 1973, ale już w roku 1921 zaliczany był do rezerwatów leśnych. W 1977 r. PN Kilimandżaro został otwarty dla turystów.
UNESCO uznało go za miejsce światowego dziedzictwa późno, bo dopiero w roku 1987. W roku 2013 natomiast określono go mianem jednego z Siedmiu Cudów Afryki.
Roślinność
Mocno zróżnicowana flora Parku wynika z równie zróżnicowanego ukształtowania terenu.
Żyje tu ok. 2500 gatunków roślin, w tym endemity (np. niecierpek z gatunku Impatiens kilimanjari). Na najniższej ulokowanych terenach dominują wiecznie zielone lasy górskie, w których rośnie ok. 140 gatunków drzew. Niewiele wyżej spotkamy imponujące skupiska lobelii i wrzosu. Powyżej 4000 m.n.p.m. spotykamy natomiast krajobraz niemal księżycowy –żyje tam niewiele gatunków roślin, a ziemia jest skalista i pylasta. Im bliżej szczytu, tym więcej pięknych lodowców.
Zwierzęta
Na terenie PN Kilimandżaro żyje 140 gatunków ssaków, z czego 87 to gatunki leśne.
Park jest domem słoni, ogromnych bawołów i drapieżnych lampartów. Podziwiać można też rozmaite gatunki antylop, w tym gryma szarego. Nie można zapomnieć o leśnych małpach: eleganckich gerezach i wielobarwnych koczkodanach. Z mniejszych zwierząt wymienić warto galagi, nietoperze (aż 24 gatunki) i ptaki (ok. 180 gatunków), np. kruka wielkodziobego, wrzośnika i orłosępa.
Drzemiący wulkan
Największą atrakcją Parku i głównym celem wypraw większości gości jest drzemiący wulkan Kilimandżaro, najwyższy szczyt Afryki, a zarazem jeden z największych samotnych masywów wulkanicznych świata, mierzący 5895 m n.p.m.
Kilimandżaro to nazwa góry złożonej z trzech stożków wulkanicznych: Kibo (5895 m n.p.m.), Mawenzi (5280 m n.p.m.) i Shira (4296 m n.p.m.). Wulkany Shira i Mawenzi uznawane są za wygasłe, natomiast wulkan Kibo za uśpiony. Choć jego ostatnia erupcja miała miejsce dawno, bo 150-200 000 lat temu, Kibo w każdej chwili może przebudzić się ponownie.
Na szczyt góry można dojść jednym z siedmiu szlaków:
- Marangu
- Umbwe
- Machame
- Londorosi
- Lemosho
- Mweka
- Kilema (szlak pieszy i rowerowy)
Jednym z najłatwiejszych i najpopularniejszych jest Marangu. Bardziej wymagający, ale jednocześnie efektowniejszy jest Machame. Najtrudniejszym i najrzadziej uczęszczanym jest natomiast szlak Umbwe.
„To, co niemożliwe dla ptaka”, czyli Kilimandżaro
Pochodzenie nazwy nie zostało do końca ustalone. Powstało za to kilka teorii.
Jedna z nich głosi, że słowo kilimanjaro to połączenie słów z języka ludu Chaggi: kilelema („niemożliwy” / „trudny”) i jaro („ptak”) bądź jyaro („karawana”). Nazwa góry może więc oznaczać: „to, co niemożliwe / trudne dla ptaka” lub „to, co pokonuje karawanę (przyczepę)”. Odnosi się to do majestatu i wielkości góry (będącej de facto „dachem” Afryki). Njaro oznacza też „biel”, „białość” – odnosiłoby się to do trwale zalegającej pokrywy śnieżnej na szczycie Kilimandżaro.
Lud Chagga pierwotnie zamieszkuje Tanzanię, dlatego naukowcy uważają za logiczne, że źródło nazwy znajduje się właśnie w języku Chagga. Okazuje się jednak, ze ludy te nie mają jednego określenia dla opisywanej góry. Nie postrzegają oni bowiem Kilimandżaro jako pojedynczego szczytu, lecz jako dwa odrębne: Mawenzi (od słowa kimawenzi: „posiadający zepsuty szczyt”) i Kibo (od słowa kipoo: „śnieg”).
Jeśli słowo kilimanjaro nie pochodzi od wyżej wspomnianych ludów, prawdopodobnie ma ono związek z językiem swahili, którym włada większość Tanzańczyków. Idąc tym tropem, nazwa góry oznaczałaby „górę wielkości (świetności, wspaniałości)”.
Trzecia hipoteza głosi, że termin kilimanjaro pochodzi z języka Masajów. Trudno jednak w ich „słowniku” znaleźć słowo podobne do pierwszego członu (kili). Niewielu naukowców wierzy, by teoria ta miała jakikolwiek związek z rzeczywistością.
Szczegółowe dane
Park Narodowy Kilimandżaro
- Powierzchnia: 1668 km2
- Rok założenia: 1973
- Największe atrakcje:
- Podziwianie dzikich zwierząt afrykańskich w warunkach naturalnych
- Obserwacja egzotycznych roślin
- Zdobycie szczytu Kilimandżaro pieszo lub rowerem
- Podziwianie sawann ze szczytu
- Rekordy:
- Najwyższa góra Afryki: Kilimandżaro (dokł. Kibo) – 5895 m n.p.m.
- Jeden z najwyższych, samotnych masywów wulkanicznych świata
- Drugi największy park narodowy w Tanzanii
Ciekawostki
- Ze szczytu Kilimandżaro można uprawiać paralotniarstwo.
- W przeszłości najwyższym szczytem Kilimandżaro był Shira, ale ok. 750 lat temu zapadł się. Dzisiaj Shira to malowniczy płaskowyż, pokryty m.in. wrzosowiskami.
- Na płaskowyż Shira przybywają bawoły, antylopy i słonie, aby swą dietę roślinną wzbogacać o sole mineralne. Na Shira znajdują się bowiem naturalne lizawki.
Wyprawa na Kilimandżaro to moje marzenie. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się zdobyć dach Afryki 🙂
Trochę pewnie taka wyprawa kosztuje?
Koszt wyprawy na Kilimandżaro to około 6 – 6,5 tysiąca plus przelot 2,5 – 3,5 tysiąca. Oczywiście można do tego dorzucić safari, wtedy będzie więcej. Bez safari trzeba liczyć się z wydatkiem ok. 8,5 tysiąca złotych.
mam pytanie. czy ratel jest w stanie obronić się przed lwem?
Incydentalnie może mu się udać, ale tak naprawdę nie ma żadnych szans.
Zauważyłem coś szokującego,na pierwszym zdjęciu ten słoń to tak naprawdę photoshop,prościej mówiąc,ten słoń został tam wklejony 😉 .
Brawo, gratulujemy spostrzegawczości 🙂
Dzięki wielkie droga redakcjo 😀 ,nie chcę się chwalić,ale ja już widziałem wiele photoshopów i wiem,że na zphotoshopowanych zdjęciach słońce dziwnie rzuca światło na obiekty 😉 .