Alma (kryptyda) – mongolski odpowiednik Yeti
Alma jest podobną do małpy kryptydą wywodzącą się z centralnej Azji. To stworzenie jest zadomowione w górzystych regionach Pamiru i Kaukazu oraz mongolskiej górze Ałtaj. Pojawienie się Almy odnotowano po raz pierwszy w XV wieku. Gromadzono zeznania świadków, opisywano zachowania alm. Podobno widziano jedną z nich na polu ogryzającą kolbę kukurydzy. Almy chętnie jadają warzywa oraz owoce.
Różne nazwy almy
Alma, almas, ałmas, ałmasti, albast, albasti, ałmys.
Alma – charakterystyka
To stworzenie chodzi wyprostowane jak człowiek. Jej cera jest ciemna. Czaszka jest nieco kanciasta, a szczęka wystająca. Duże stopy oraz duże palce są charakterystyczne dla Almy. Jej ręce sięgają aż do kolan. Porośnięte są bardzo gęstą oraz szorstką sierścią. Bez włosów almy mają jedynie dłonie oraz twarze. Almy są bardzo mocno zbudowanymi stworzeniami, muskularnymi, lubiącymi pływać i kochającymi pić wino… – taki opis tych stworzeń pojawia się w różnych źródłach.
Skąd wzięła się nazwa alma?
Słowo Alma to mongolski zwrot oznaczający „dziki człowiek”. Znana jest także pod nazwami Almasti, Almaslar, Bnahua, Ochokochi, które tłumaczy się jako nazwę leśnego bóstwa w regionach Zachodniej Azji, czyli Azerbejdżanie oraz Gruzji. Obecnie odnotowano pojawianie się Almy w południowej części Mongolii, w górach Ałtaju oraz okolicach przełęczy Tien Shan niedaleko północnej granicy Chin.
Po raz pierwszy w historii widziano ją ok. 1400 roku. Almas odnosi się do nazwy całej społeczności, podgatunku hominidów. Te stwory poruszają się tak, jak ludzie, chodząc na wyprostowanych nogach i z wyprostowaną sylwetką. Są bardzo silne i chętnie biegają.
Zana – najsłynniejsza i udomowiona alma
W 1800 roku człowiek podobno udomowił samicę Almy o imieniu Zana. Stworzenie trzymane było w niewoli przez wiele lat, pomagało w pracach domowych, na przykład mełło ziarna czy rozpalało ogień. Zana nigdy nie nauczyła się ludzkiej mowy, ale mruczała i wydawała inne dźwięki, reagowała na wydawane jej rozkazy i zamieszkała we wsi. Część mieszkańców panicznie się jej bała. Zana wyszła za człowieka i miała z nim czworo dzieci.
Potomkowie Zany i rolnika mieli bardzo ciemną cerę oraz twarze o mocnych, negroidalnych rysach. Niektóre z nich były mrukliwymi odludkami.
Według innych źródeł Zana nie miała męża, lecz zachodziła w ciążę z mężczyznami z wioski, a własne dzieci topiła w rzece.
Początkowo trzymano ją w klatce, nikt nie chciał się do niej zbliżyć. Dopiero później zaczęto wykorzystywać ją do prac domowych. Zana była potężnie zbudowana, a przerażenie obserwatorów budziły jej czerwone oczy. Chodziła nago, czas spędzała w towarzystwie zwierząt, była długowieczna, nie siwiała, a respekt budziła jej ogromna siła fizyczna – podobno jedną ręką potrafiła podnieść osiemdziesięciokilogramowy ciężar.
Jej ostatni syn, Chwit Sabekia (lub Genaba), zmarł w 1954 roku. Miał rysy twarzy typowe dla osób ciemnoskórych, a szczególne były jego wielkie usta z grubymi, wywiniętymi wargami. Chwit słynął z ogromnej siły fizycznej, chętnie wdawał się w bójki, a w jednej z nich stracił rękę. Wszyscy potomkowie Zany mówili, żyli w społeczeństwie, zachowywali się jak ludzie. Mieli tylko specyficzne rysy twarzy. Nie odnaleziono grobu Zany, ale badacze ekshumowali szczątki Chwita i dokładnie je zbadali. Zwrócili uwagę na niezwykły kształt czaszki.
Badacze almy
W 1964 roku rosyjski historyk, profesor Boris Proshnev, odkrył, że Almy mają czaszki o specyficznym kształcie rożka, a ich uzębienie przypomina ludzkie zęby, może tylko trochę większe. Proshnev raportował, że potomkowie Alm tworzą rodziny i żyją w dziurach w ziemi. Proshnev pisał też, że kryptydy lubią pływać, jedzą tak, jak ssaki, lubią owoce i warzywa. Są zwierzętami o zwyczajach nomadów, czyli podróżują po całej Mongolii, w której często są dostrzegane przez rolników i mieszkańców wsi. Widziano je blisko Rosji oraz Morza Czarnego. Dowody ich obecności odnaleziono również w górach Pamir w środkowej Azji. Mówiono, że są to dzicy ludzie, którzy tworzą plemiona i żyją w zgodzie z naturą, przemierzając duże przestrzenie.
Ekspedycje
Jedna z ekspedycji mająca na celu zlokalizowanie alm, została zorganizowana przez rosyjską kryptozoolog dr Marie Jeanna Koffman oraz Francuzkę Sylvain Pallix w 1992 roku. Obie opisywały almy jako włochate stworzenia, ważące ok. 225 kilogramów oraz prowadzące nocny tryb życia, biegające z prędkością ponad 60 kilometrów na godzinę. Jednak dowodami na istnienie były jedynie próbki włosów, odciski stóp oraz odchody. Zwierzęta nosiły także nazwy barmanu (Afganistan i Pakistan), golub yayan (Tadżykistan), ksy-gyik (Kazachstan) oraz mulen (Tunguz i Syberia). Polskie źródła pisane nazywają je ałmys.
Legendy
Almy stały się także postaciami ludowych legend oraz komiksów, pobudzały wyobraźnię i podobały się wielu osobom. Nie do końca wierzono, że są ludźmi, raczej uważano je za małpy człekokształtne. Naukowcy starali się zbadać genezę ich pochodzenia oraz dokładnie je opisać. Nadal jednak nie udało się tego zrobić skutecznie. Opisy kryptyd są podobne do opisów yeti. Almy zaliczane są do kryptyd lądowych. W latach 70. XX wieku Mongolska Akademia Nauk zebrała zeznania 16 osób, które rzekomo widziały tę kryptydę.
Podobno almy były spokojne, agresywne stawały się w stosunku do osób podchodzących do nich na niewielką odległość.
Czym jest kryptozoologia?
Kryptozoologia opisuje stworzenia, których istnienia jednoznacznie nie potwierdzono: yeti, chupakabra czy alma. Nauka ta jest tak stara, jak cywilizacja. Od zawsze badano nieznane gatunki i szukano dowodów na ich istnienie. Ważne, aby badania prowadzone było w zgodzie z zasadami badań naukowych, a nie w sposób szarlatański oraz niewiarygodny.