Róże – historia najpiękniejszych kwiatów świata
Róże (Rosa L.)
Krótka historia róż
Uroda róż jest niepodważalna, zdaniem wielu miłośników kwiatów, żadne rośliny nie mogą się z nimi pod tym względem równać. Odznaczają się wyjątkową różnorodnością wielkości i wyglądu, a także barw. Dość powiedzieć, że łatwiej wymienić te, które naturalnie u róż nie występują – są to niebieski i czarny. Dzisiaj znane są tysiące odmian róż – więcej niż jakichkolwiek innych roślin ozdobnych.
Do rodzaju Rosa należy obecnie ponad 360 gatunków roślin, z czego 20 spotykamy w Polsce. Do najpopularniejszych należą róża dzika (Rosa canina) i róża polna (R. arvensis). Najbardziej zaś znaną na świecie jest róża francuska (R. gallica), od której pochodzi większość znanych dziś odmian hodowlanych. Wbrew nazwie, gatunek ten pierwotnie występował w południowej i wschodniej Europie oraz Turcji, skąd został sprowadzony do Francji przez krzyżowców. Znanym gatunkiem jest też pochodząca z Japonii róża pomarszczona (R. rugosa), sprowadzona do Europy w 1796 r.
Pochodzenie wielu roślin można ustalić na podstawie liczby par chromosomów i występowania poszczególnych gatunków. Najstarsze gatunki róż posiadają ich 7 par (u późniejszych jest to wielokrotność tej liczby). Przypuszcza się, że kolebką róż jest wschodnia Azja i stamtąd nastąpiły migracje do innych rejonów.
Rejon występowania dzikich róż obejmuje półkulę północną – niemal całą Europę, większą część Azji, Amerykę Północną i północną Afrykę. Nigdy nie odkryto róży na południe od równika, o ile nie sprowadził jej tam człowiek. Ich nasiona potrzebują bowiem okresu chłodu do wykiełkowania, dlatego strefa ciepłego klimatu była dla tych roślin zbyt dużą przeszkodą.
Światło i wilgoć
Róże zwykle wymagają dobrego oświetlenia i dużej ilości wilgoci, jednak są dość odporne na suszę. Niektóre ich gatunki doskonale przystosowały się do życia w środowiskach dla róż nietypowych, takich jak półpustynie Arizony czy bagna Karoliny Południowej.
Najwięcej gatunków róż występuje w Azji (ok. 90), z czego 48 – w samych Chinach. Najmniej (7 gatunków) występuje w północnej Afryce. Jednak ustalenie dokładniej liczby gatunków róż jest praktycznie niemożliwe z racji tego, że nawet wokół znanych od lat gatunków wciąż toczą się spory, czy nie są przypadkiem odmianami powstałymi w wyniku przystosowania do odmiennego środowiska.
Kolce
Mówi się, że nie ma róży bez kolców. Jest to prawdą – kolce są cechą wspólną wszystkich gatunków rodzaju Rosa. Co ciekawe, uczeni do dziś nie są pewni, jaka jest ich rola. Przypuszcza się, że pierwotnie pomagały piąć się roślinom ku światłu słonecznemu po pniach drzew. Wielu badaczy uważa, że są wykorzystywane do przechowywania wody – zauważono, że w okresie suszy róże wytwarzają bardziej kolczaste pędy.
Historia róż
Chiny
Róże są znane przede wszystkim jako ozdoba ogrodów. Dzisiaj znamy ok. 4000 ich odmian – więcej niż jakichkolwiek innych roślin ozdobnych. Piękno kwiatów i ich zapach, a także łatwość uprawy sprawiły, że róże stały się ulubionymi krzewami ogrodowymi już tysiące lat temu. Istnieją podstawy, by uważać, że początków profesjonalnej hodowli róż należy szukać w Chinach, za czasów panowania cesarza Chin-Nun (2737-2697 r. p.n.e.). W VI wieku p.n.e. chińscy kupcy nierzadko rozprowadzali róże Jedwabnym Szlakiem do Imperium Rzymskiego, co przyczyniło się do rozwoju hodowli tych kwiatów w Europie.
Azja
Azja jest wyjątkowa dla róż z jeszcze jednego powodu – tylko tam występują gatunki kwitnące nieprzerwanie od początku lata do końca jesieni. Poza tym rozwój buddyzmu, kładącego nacisk na życie kontemplacyjne, sprzyjał tworzeniu małych ogrodów jako miejsc duchowej odnowy. Nie ulega wątpliwości, że to właśnie tam uzyskano wiele cennych odmian kwiatów – dowodzą tego liczne obrazy przedstawiające róże.
Persja
Jednak na szeroką skalę róże zaczęto uprawiać dopiero w Persji. To również tam zaczęto po raz pierwszy wyrabiać wodę różaną. Handel tym produktem sięgał Chin na wschodzie i Hiszpanii na zachodzie. Pewne wyobrażenie o rozmiarach produkcji dają dokumenty z lat 810–817, z których wynika, że prowincja Faristan musiała płacić kalifowi Bagdadu roczną daninę 30 tys. butelek wody różanej.
Hodowla róż w Europie
Brak jest dowodów na to, że starożytni Grecy zajmowali się ogrodami kwietnymi (przede wszystkim dlatego, że w krajobrazie Grecji nie brakuje naturalnie rosnących kwiatów), niemniej dla róż prawdopodobnie czyniono wyjątek. Zachowały się bowiem wzmianki o olejkach i wodzie pachnącej różami, która miała być warta więcej niż złoto.
Kosmetyki
Źródłem tych kosmetyków była prawdopodobnie róża francuska – po wysuszeniu jej płatki utrzymują swój zapach, poza tym jest mało wymagająca i łatwo ją hodować. Hodowla róż zyskała na popularności za czasów „ojca botaniki”, Teofrasta z Eresos. Napisał on rozprawę, w której zawarł uwagi na temat pielęgnacji róż. Na skalę handlową róże zaczęli uprawiać Rzymianie ze względu na rosnące zapotrzebowanie na pachnidła i płatki kwiatów do obrzędów religijnych.
Wraz z upadkiem Cesarstwa Rzymskiego hodowla róż okrywa się mgłą tajemnicy. Nie ulega jednak wątpliwości, że średniowieczni mnisi prowadzili hodowle i czynili badania nad właściwościami róż.
Róża z Prowansji
Wiadomo, że róża francuska była znana jako „Róża z Prowansji”, z której wyrabiano perfumy i środki na dolegliwości oczu, serca i żołądka. Róża ta zyskała sławę także ze względu na urodę – angielski hrabia Lancaster przywiózł ją na Wyspy Brytyjskie i umieścił w swoim herbie – z czasem stała się ona symbolem rodziny królewskiej. Dopiero w XVI wieku odkryto zapiski z wcześniejszych epok, dzięki którym ponownie nastąpił rozwój hodowli róż, trwający nieprzerwanie do dziś.
Pełne opisanie historii róż jest niemal niemożliwe z powodu małej liczby wiarygodnych źródeł. Ich brak wynika również z faktu, że liczni hodowcy trzymali szczegóły swoich osiągnięć w tajemnicy i zabrali je ze sobą do grobu. Zachowały się jedynie róże – efekty ich wieloletnich starań.
Jest wie pięknych kwiatów – na przykład lilie,wiec róże niekoniecznie sa najpiękniejsze, chociaz niektóre z nich potrafią naprawde być porywające.
Roże sa piękne, ale też myśle że można znaleźc piekniejsze kwiaty. Oczywiście to rzecz gustu co się komu podoba.