Emocje i uczucia zwierząt
Emocje i uczucia zwierząt
Czy zwierzęta mają emocje i uczucia?
W poniższym artykule nie staramy się dowieść, czy zwierzęta posiadają emocje. Każdy, kto miał choć przez chwilę do czynienia z psem lub kotem nie będzie miał wątpliwości co do tego, że są to istoty posiadające życie wewnętrzne. Profesor Marc Bekoff, zajmujący się tym tematem zaznacza, że emocje to dar naszych przodków. Zarówno my, jak i zwierzęta przeżywamy emocje. Wielu naukowców jednak zapomina o tym i traktuje zwierzęta jak obiekty badawcze.
Marc Bekoff pyta czasem swoich kolegów naukowców eksperymentujących na zwierzętach, czy to samo zrobiliby swoim psom. To proste i bezpośrednie pytanie budzi zaskoczenie, ale równocześnie daje wiele do myślenia. Wiele z opisywanych poniżej odkryć miało bowiem swoją cenę w postaci cierpienia zwierząt. Wiele eksperymentów można było zastąpić obserwacją, jednak w świecie nauki mało jest miejsca na zaufanie i intuicję. Dzięki takim naukowcom jak Marc Bekoff i Jane Goodall badanie zachowań zwierząt jest bardziej humanitarne.
Emocje i uczucia
Większość z nas używa powyższych słów zamiennie. Nie jest to błąd językowy, jednak wielu psychologów i terapeutów mogłoby „przyczepić” się do nazywania uczuć emocjami, a emocji uczuciami.
Czym więc różnią się te dwa stany wewnętrzne?
Emocje to odpowiedź naszego umysłu na bodźce zewnętrzne i wewnętrzne, które mocno nas poruszyły. Domeną emocji jest krótkotrwałość, ale również złożoność. Powstały prawdopodobnie na drodze ewolucji, jako element przystosowawczy do otaczającego świata.
Czym więc są uczucia?
Można powiedzieć, że są bardziej statyczne od emocji, głębsze i ciągłe. Umożliwiły ludziom korygowanie swoich zachowań, odkrywanie nowych rozwiązań, tworzenie wspólnoty. Uczuciem możemy także nazwać naszą interpretację emocji.
Emocjonalność zwierząt okiem naukowców
Teoria o emocjonalności zwierząt powstała wiele lat temu, a jej najwcześniejszym znanym głosicielem był Karol Darwin. Obserwacja szympansów i innych małp człekokształtnych pozwoliły mu ustalić, że emitują one odgłosy podobne do ludzkiego śmiechu.
Darwin wysunął hipotezę, wg której emocje są formą adaptacyjną, służą komunikacji i motywacji. Przyjął też pogląd Lamarcka (francuskiego przyrodnika) głoszący, że przydatne emocje są przekazywane potomstwu. Darwin widział ekspresję emocjonalną jako bierne przekazywanie stanu wewnętrznego, natomiast forma tego przekazu często przekraczała funkcję czysto adaptacyjną. Przyrodnik zauważył na przykład, że ludzie prezentują swoje kły aby okazać szyderstwo lub wściekłość. Uznał więc, że przodkowie człowieka wykorzystywali swoje zęby w zachowaniach o zabarwieniu agresywnym.
Współcześni naukowcy bardzo ostrożnie podchodzą do emocjonalności zwierząt.
Od lat poddają zwierzęta licznym testom eksperymentom (nierzadko okrutnym), aby potwierdzić lub zaprzeczyć tezie o ich emocjonalności. Istnieją dwa obozy naukowe: jeden z nich głosi, że zwierzęta mogą przejawiać zachowania przypominające złożone reakcje emocjonalne, unikając przy tym antropomorfizacji (nadawania zwierzętom ludzkich cech).
Drugi obóz to grupa całkowitych sceptyków
Coraz więcej uczonych przechodzi jednak do obozu pierwszego, w którym bierze się pod uwagę, że zwierzęta mogą doświadczać emocjonalnych przeżyć. Dzięki takim osobom nauka o zachowaniach zwierząt doczekała się swojej nazwy – to etologia. Jest to jedna z najmłodszych gałęzi nauk przyrodniczych. Przyjmuje się, że współczesna etologia powstała w latach ’30-tych XX wieku za sprawą holenderskich i austriackich biologów: Nikolaasa Tinbergena, Konrada Lorenza i Karla von Frischa. Za swoją pracę trójka naukowców otrzymała Nagrodę Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny.
Podejście naukowe
Istnieje kilka rodzajów mierzenia i oceniania emocjonalności u zwierząt, są one jednak na tyle złożone, że nie będziemy ich opisywać, a jedynie wymienimy i zadamy pytania, na jakie głównie chcą odpowiedzieć. Spotykamy się więc z podejściem:
- funkcjonalnym (Jaką rolę odgrywają emocje u zwierząt?)
- mechanistycznym (Jakie mechanizmy kierują zwierzęcymi emocjami? Na ile zwierzęta są pod tym względem podobne do ludzi?)
Do badań wykorzystuje się także testy poznawcze, eksperymenty mające na celu wykrycie zmiany w zachowaniu. Często widoczne zmiany obserwuje się na skutek długotrwałego przebywania w klatkach ograniczających naturalne odruchy zwierząt. Myszy laboratoryjne, które muszą żyć w małych boksach, po pewnym czasie doświadczają czegoś w rodzaju depresji i niepokoju. Z tego powodu niektóre klatki musiały zostać wyposażone w kołowrotki i gniazda, aby zaspokoić potrzeby gryzoni.
Antropomorfizacja
Wielu naukowców zajmujących się badaniem emocjonalności zwierząt, reaguje niemal alergicznie na słowo „antropomorfizacja”. Spora grupa buntuje się bowiem przeciwko nadawaniu zwierzętom ludzkich cech. Uważają to za nadużycie i brak profesjonalizmu. Profesor ekologii i biologii ewolucyjnej, Marc Bekoff, zauważa jednak, że nie posiadamy innego sposobu na nazywanie pewnych zachowań zwierząt.
Jesteśmy w pewnym sensie skazani na antropomorfizację, ponieważ nasze umysły i język ograniczają się do tego, co ludzkie. Nie wiemy, czy zwierzęta w taki sam sposób przeżywają emocje jak ludzie, nie wiemy nawet czy przeżywają takie same emocje jak my. Na podstawie obserwacji ustalono, że pewne zwierzęce zachowania mogą oznaczać gniew, złość, radość, smutek itp. Aby jednak dowiedzieć się, co w rzeczywistości czuje sroka czy gepard, musielibyśmy być srokami lub gepardami.
Eksperymenty
W swej książce „O zakochanych psach i zazdrosnych małpach. Emocjonalne życie zwierząt” Bekoff wspomina wielokrotnie o eksperymentach, jakim poddawane są zwierzęta, u których naukowcy chcą „odnaleźć” emocje. Opowiada, jak wyglądają testy mające sprawdzić odczuwanie bólu czy strachu.
Eksperymenty tego rodzaju Bekoff uznaje za niemoralne i krzywdzące. Istnieją aspekty, których prawdopodobnie nigdy nie uda się potwierdzić żadnym badaniem czy testem. Każdy, kto jednak miał w swoim życiu okazję przebywać ze zwierzęciem dłużej niż kwadrans odpowie bez wahania, że zwierzęta posiadają i wykorzystują emocje.
Przykłady
Poniżej przedstawiamy kilka przykładów pokazujących, że zwierzęta to istoty emocjonalne.
Ssaki naczelne, w szczególności wielkie małpy, uznawane są za empatyczne i umiejące wyciągać wnioski o stanie umysłu innych istot. Tworzą ponadto złożone systemy społeczne, w których matki mają bardzo silne więzi ze swym potomstwem.
Prymatolog Jane Goodall zaobserwowała w grupach szympansów takie gesty jak pocałunki, klepanie po plecach, przytulanie. W przypadku śmierci członka grupy dochodzi do czegoś w rodzaju pogrzebu i żałoby. Jeden z obserwowanych goryli został nauczony elementów języka migowego, ponadto odgłosy jakich używał wskazywały, że czuł smutek po śmierci… kota badaczki.
Empatię mogą przejawiać również makaki rezusy. Odkryto to na drodze eksperymentu, w którym małpa miała sięgnąć po pokarm za pomocą łańcucha. Jeśli jednak zrobiłaby to, druga małpa zostałaby porażona prądem. Zwierzęta odmawiały więc brania pożywienia, aby uniknąć skrzywdzenia drugiej istoty – zachowanie bardziej ludzkie, niż obserwowane u wielu ludzi.
Ptaki, zwłaszcza z rodziny krukowatych, dysponują nie tylko inteligencją, ale także emocjonalnością. Świadczy o tym przypadek opisany przez Bekoffa. Był on świadkiem zdarzenia, w którym jedna ze srok leżała martwa na drodze. Wokół niej stały cztery inne sroki. Jedna podeszła do martwego towarzysza i delikatnie dziobnęła jego ciało. Kolejna zrobiła to samo. Następnie jeden z ptaków odleciał, po czym wrócił z kępką trawy, którą położył na martwej sroce. Druga sroka zrobiła dokładnie to samo. Później wszystkie obecne ptaki czuwały przez chwilę przy potrąconym towarzyszu, po czym po kolei odlatywały.
Eksperymenty na rakach słodkowodnych wykazały, że mogą one odczuwać strach i stres. Zauważono również, że ich organizmy reagują na benzodiazepiny podobnie jak organizm człowieka – uspokajająco i przeciwlękowo.
Konie reagują na fotografie ludzkich twarzy. Kiedy widzą gniewną twarz, ich tętno przyspiesza, a zachowanie sugeruje, że odczuwają stres. Niepozorne gryzonie (w tym przypadku szczury) pragną natomiast unikać cierpienia wywołanego porażeniem prądem. Kiedy myszy doświadczają bólu z innymi myszami, zachowują się tak, jakby cierpiały bardziej niż wtedy, gdy doświadczają go samotnie.
Skąd biorą się zwierzęce emocje?
Nie ma niepodważalnej odpowiedzi na to pytanie. Marc Bekoff mówi jednak, że wyjaśnieniem takich emocji jak empatia mogą być tzw. neurony lustrzane. Występują one zarówno u zwierząt, jak i u ludzi. Pozwalają zrozumieć zachowania innych istot. To dzięki nim jesteśmy w stanie wyobrazić sobie, co czuje druga osoba i co my czulibyśmy na jej miejscu. Na tym właśnie polega empatia. Ponadto wszystkie ssaki posiadają obszary mózgu istotne w przeżywaniu emocji. Mowa tu m.in. o układzie limbicznym i jądrze migdałowatym.
Nie wiadomo, w jakim stopniu inne gatunki opanowały umiejętność odczuwania empatii. Wiemy natomiast, że nie ma przekonujących dowodów na to, że tylko ludzie ją posiadają. Etolodzy obserwujący zwierzęta w ich naturalnym środowisku zauważyli wiele empatycznych zachowań, takich jak pocieszające się wzajemnie słonie czy szympansy pomagające zdobyć pożywienie innym małpom.
Bekoff porusza także kwestię moralności zwierząt. Twierdzi, że możliwe jest istnienie tzw. pierwotnej sprawiedliwości (ang. wild justice). Nie wyklucza również, że wiele zwierząt odróżnia dobro od zła i żyje w zgodzie z kodeksem moralnym.
Emocje, uczucia zwierząt – ciekawostki
- Angielskie słowo oznaczające emocje (emotion) mogło powstać w roku 1579. Zostało zapożyczone z francuskiego émouvoir, co tłumaczyć można jako „wywoływać”, „wzniecać”.
- Najbardziej znanym badaczem zachowań wielkich małp jest brytyjska prymatolog i etolog Jane Goodall. Przez lata przebywała w pobliżu szympansów i obserwowała ich zachowania społeczne. W przeciwieństwie do innych naukowców, nadawała zwierzętom imiona, nie numery, za co była krytykowana w środowisku naukowym. Dzięki swoim badaniom odkryła, że małpy mają swoje unikalne osobowości.
- Eksperymenty wykazały, że u ok. 1/3 psów poddanych długotrwałemu stresowi rozwija się wyuczona bezradność i depresja.
- Koty domowe mogą nauczyć się manipulować swoimi opiekunami, naśladując odgłosy podobne do płaczu niemowlęcia. Mogą miauczeć w sposób nieprzyjemny, aby opiekun nie był w stanie tego zignorować. Badane osobniki uczyły się takich odgłosów metodą prób i błędów. Okazało się również, że jeśli konkretny odgłos wywołuje pozytywną odpowiedź człowieka, kot prawdopodobnie użyje tego odgłosu w przyszłości.
- Bliskie i trwale relacje nawiązują się nie tylko między zwierzętami z tego samego gatunku, ale również między drapieżnikiem i ich potencjalnymi ofiarami. Przykładem jest wąż imieniem Aochan z tokijskiego ogrodu zoologicznego, który zaprzyjaźnił się z chomikiem Gohanem. Jedna z kenijskich lwic „adoptowała” natomiast młode oryksy (rodzaj antylopy).
Jasne że zwierzęta mają uczucia. No może gady nie, ale ssaki z pewnością. Właściciele gadów pewnie mają odmienne zdanie, ale jakoś trudno mi sobie wyobrazić empatycznego gada 🙂
Nie wszystkie gady przejawiają emocje, ale np. teju, warany, czy agamy brodate jak najbardziej, można poszukać filmików w internecie jak te zwierzęta przychodzą do właściciela na zawołanie, czy też bawią się z właścicielem. Z drugiej strony są np. gekony, które nie wykazują żadnych zachowań przypominających, jakiekolwiek emocje, oprócz próby zdominowania, lub przepędzenia innego osobnika. Co najwyżej można je oswoić, a przynajmniej ja nie spotkałem się jeszcze z żadnym zachowaniem typu zabawa, czy podbieganie do właściciela. Ogólnie jest to dość ciężki temat do badania 🙂 i dziękuję o wzmiance nt. wykazywania sprawiedliwości, nie spotkałem się z tym wcześniej 🙂
U węzy z emocjami może być gorzej ale jaszczurki jak najbardziej a w szczególności warany
U węzy z emocjami może być gorzej ale jaszczurki jak najbardziej a w szczególności warany
Jaszczurki przejawiają jakieś emocje?
piekne
Większość ludzi zapewne uważa, że zwierzęta (przynajmniej ssaki) odczuwają emocje (poza lękiem) i mają uczucia, a naukowcy mają z tym problem 🙂
Człowiek to nie zwierzę !!!???
Przecież wiesz w czym rzecz, więc po co to pytanie ;)?
Zwierzę, bo przecież nie roślina
A ja mam pytanko czy gady ew. węże mają jakieś uczucia? Bo zdarzyło mi się czytać historie że kobra uratowała szczeniaczki by te nie potopiły się w studni, że pyton uratował birmański dziecko, albo na YT są filmiki gdzie np. jaszczurki i żółwie chcą być głaskane i nadstawiają łepki do głaskania.
Dr Hoppes zajmujący się badaniami gadów twierdzi, iż mogą przejawiać podstawowe emocje takie jak strach i agresję. Zdarza się zaobserwować również odczucie przyjemności w przypadku głaskania, czy też kiedy otrzymają jedzenie.
Artykuł bardzo ciekawy, szczególnie interesująca była dla mnie wzmianka o możliwości istnienia pierwotnej sprawiedliwości. Można prosić o informację, gdzie można przeczytać więcej na ten temat? 🙂
Btw, osobiście uważam, iż większość zwierząt odczuwa emocje, gdyż wiążą się one z wolą przetrwania, np. psy mogą odczuwać frustrację, gdy właściciel nie zaspokaja ich potrzeb, choćby odmawiając zabawy 😉
Jeśli chodzi o uczucia, podejrzewam że jako bardziej złożone stany, występują one głównie u wyżej uorganizowanych zwierząt, czyli u ssaków. Jednak naukowcem nie jestem, tylko interesuję się zoologią 😛
W kontekście literatury dotyczącej pierwotnej sprawiedliwości, to wymieniliśmy ją w artykule: Marc Bekoff
„O zakochanych psach i zazdrosnych małpach. Emocjonalne życie zwierząt”.
Emocje u zwierząt są ciekawą sprawą. Piszecie że są naukowcy którzy twierdzą że zwierzęta mają kodeks moralny i empatię. Z tym że w przypadku zwierząt drapieżnych wydaje mi się to dziwne. Bo czy np. miedzy zwierzęciem drapieżnym, a potencjalną ofiarą może wystąpić np. syndrom sztokholmski?. Mi się wydaje że takiemu drapieżnikowi, który musi zabić inne zwierzę by jeść, musiało by to bardzo przeszkadzać. No bo przecież zabija. Czy np. gepard współczuje zaduszanej przez siebie antylopie? Czy zwierzęta mają takie rozterki?
Myślę, że nie mogą mieć takich rozterek, gdyby je miały, to umarłyby z głodu, albo musiały przejść na wegetarianizm. Nawet niedźwiedzie, które teoretycznie mogłyby żywić się tylko warzywami i owocami, kiedy mogą przekąsić jakieś mięcho, to takich dylematów moralnych nie miewają.
Może w pojęciu kodeksu Bekoffa, drapieżniki akurat ten aspekt mają wyłączony :)? To oczywiście żart, bowiem naprawdę niewiele wiemy na temat uczuć zwierząt, stad i takie dywagacje nam przychodzą do głowy.
Nie. Zwierzęta nie mają takich rozterek, ponieważ… NIE POSIADAJĄ MYŚLI, ani WYOBRAŹNI! Zwierzęta nie potrafią myśleć w taki sam sposób, jak ludzie, bo NIE są zdolne do myślenia retrospekcyjnego, kreatywnego, ani abstrakcyjnego, czyli nie potrafią wspominać, tworzyć, planować i przewidywać, chociaż – niewątpliwie – posiadają inteligencję, bo… potrafią się UCZYĆ!
Tyle, że one uczą się WYŁĄCZNIE, dzięki SKOJARZENIOM!
One, nie myślą, tylko – REAGUJĄ! One, kierują się INSTYNKTEM, impulsem odruchu, nakazującym im szybkie działanie, póki ofiara jest blisko, zwłaszcza taki gepard, który jest bardzo szybki, ale jest też… krótkodystansowcem, który szybko rezygnuje, jeśli nie może dogonić ofiary, ponieważ sam, szybko się męczy.
W momencie polowania, empatia u niego nie działa, bo jej – nie posiada! Gdyby on, potrafił przemyśliwać jak ludzie i w chwili upolowania antylopy, miał mieć wobec niej skrupuły, czy wyrzuty sumienia, to musiałby od razu ją… wypluć i powiedzieć do niej: Aaa, idź! Pobiegaj sobie jeszcze, bo nie jestem pewien, czy mogę cię zjeść? A takie jego zachowanie, doprowadziłoby do… zaniku gatunku, co jest WBREW instynktowi! Każda żywa istota na tym Świecie – nawet rośliny i bakterie – kieruje się PRZETRWANIEM gatunku!
Nieprawda, zwierzęta potrafią planować, wspominać oraz tworzyć i przewidywać, przykładem jest np szympans Furuvik ze Szwedzkiego zoo, który znalazł sobie hobby, jakim było obrzucanie ludzi kamieniami, przed otwarciem zoo, przygotowywał sobie stertę kamieni, a gdy tylko zaczęli się zbierać, on zaczął w nich rzucać kamieniami, gdy ludzie zaczęli przeciwdziałać, on zmienił strategię, chowając sterty kamieni i udając że się nie przygotowuje
przecież ludzie też jedzą mięso, a nie przeszkadza im to posiadać kodeksu moralnego. wydaje mi się, że jeżeli w ogóle jakiś kodeks moralny u zwierząt występuje, co do emocji u ssaków, ptaków, i niektórych innych zwierząt, to nie mam wątpliwości, to dotyczy on tylko własnego gatunku.
Uwielbiam koty!!!
Ja też! Będę miała kota Mane con i brytyjskiego ! Wiele osób zastanawiać się czy koty umią ślepi okazywać miłość! Jak można ??? Oni chyba są ślepi !? Kot potrafi upolować mysz , a potem swój ciężko zdobyty łup oddać! Łaszą się mruczą! Wskakują na kolana…….
Brak mi słów!!!!!!!!!!
Bo myszy maja pelno, a pyszne kaski albo czulosc od ludzi dostaja za takie sztuczki. Inteligencja i instynkt, nie uczucie.
Moja suczka jamniczka przez wiele dni płakała po uśpieniu jej wieloletniego towarzysza. Psy chyba najbardziej nauczyły się od ludzi okazywania emocji. Nawet szympansy nie są tak ludzkie jak psy.