GadyJaszczurkiKotowateOpracowaniaPtakiRybySsakiWymarłeWymieranieZwierzęta

Zwierzęta wymarłe w XXI wieku

Perkozek długodzioby, perkoz z Alaotra (Tachybaptus rufolavatus)

Perkoz żyjący wyłącznie w jeziorze Alaotra i okolicznych jeziorach na Madagaskarze.

Człowiek powodem wyginięcia

Wszystko szło dobrze aż do wieku XX, kiedy siedliska tych zwierząt zaczęto niszczyć, a do połowów używać sieci skrzelowych. Swoje zrobiły również wprowadzone na Madagaskar drapieżniki, m.in. żmijogłów paskowany. Nieliczne osobniki, które uniknęły wszystkich tych pułapek krzyżowały się z perkozem zwyczajnym preferującym podmokłe siedliska, co bardzo różni go od ruchliwych perkozów z Alaotra. W związku z tym hybrydy mogły mieć wpływ na spadek umiejętności przystosowawczych gatunku madagaskarskiego i – tym samym – zniszczyć pulę genową.

Ostatnie osobniki

Ostatni raz widziano go w 1985 r., ale nie wiadomo, czy był to czysty genetycznie perkozek czy hybryda z perkozem zwyczajnym. Dopiero jednak w roku 2010 sklasyfikowano go jako gatunek wymarły. Zwierzę zdołano uwiecznić tylko na jednym zdjęciu i, choć istniały doniesienia o obserwowanych przedstawicielach gatunku już po głoszeniu go wymarłym, Leon Bennun, dyrektor organizacji ochrony przyrody BirdLife International stwierdził, że „nie ma na to nadziei”, obwiniając „nieprzewidziane konsekwencje ludzkiego działania”.

Perkozek długodzioby, perkoz z Alaotra (Tachybaptus rufolavatus).

Poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7Następna strona

Baza Dinozaurów

33 komentarzy

  1. Z jednej strony takie są prawa natury, ale z drugiej szkoda, że te zwierzaki niemal na naszych oczach odchodzą na zawsze …

    1. Niech pani wybaczy, ale to nie jest naturalne, w większości tych gatunków. Gdyby nie ludzie i ich żądze, jakże błahe – np., zdobywanie tłuszczu, wiele z nich jeszcze by po tym świecie chodziło. Podobnie sprawa ma się z zasiedlaniem terenów dzikich zwierząt przez pola uprawne – a po co te pola uprawne? Dla zwierząt gospodarskich, na mięso, na mleko, jakżeby inaczej. Doprawdy, dążymy do samozniszczenia.

      1. Ależ skąd. Nie czytasz uważnie albo nie rozumiesz. Dzikie zwierzęta same zabijają się i wymierają.

    2. Naturalne? Wybili je ludzie, czy naturalne jest zabijanie nosorożca, bo ktoś wierzy, że jego róg ma właściwości afrodyzjaku?

  2. Genialny artykuł! Po przeczytaniu uświadomiłem sobie, że niestety mój obszerny atlas wszystkich organizmów świata z 1990 jest nieaktualny… 🙁

      1. Przeczytałem także te artykuły, faktycznie tempo, w jakim znikają z Ziemi gatunki jest zastraszające. A propos, jak Redakcja uważa, czy klonowanie gatunków (nie pojedynczych osobników) jest dzisiaj realne, czy to tylko wymysły „szalonych naukowców”? 🙂

      2. Dzięki za te artykuły. Uważam, że wykonujecie naprawdę dobrą robotę. Jeszcze zapytam, mówi się, że nosorożec czarny (gatunek na skraju wymarcia, głównie przez ludzi) jest agresywny bez żadnego powodu. Czy ma to jakiekolwiek pokrycie w rzeczywistości? Wydaje mi się, że to nieudolna próba tłumaczenia się z wytępiania tego zwierzęcia.

      3. Tak… mimo wszystko to ludzie, a nie bójki nosorożców są powodem ich wymierania. Zawsze natomiast zastanawiałem się, co zrobić, gdy taki nosorożec usłyszy cię i zacznie kierować się w twą stronę? (mam nadzieję, że nigdy nie doświadczę takiego spotkania…)

      4. Faktycznie. 🙂
        Czy może wiadomo ile na świecie zostało tygrysów południowochińskich? W 1990 było ich ponoć kilkaset, jak wygląda sytuacja teraz? Dodam, że to kolejny gatunek (właściwie podgatunek) tępiony przez człowieka.

  3. Jeśli dobrze zrozumiałam to gołąb liverpoolski nie wyginął obecnie, w 21 wieku, ale wcześniej, lecz dopiero teraz został uznany za wymarłego?

    1. Zazwyczaj nie ma pewności kiedy zginął ostatni osobnik danego gatunku i tak jest również w tym wypadku. Gołąb liverpoolski wpisany został na listę gatunków wymarłych w 2008 roku, stąd jego miejsce w niniejszym zestawieniu.

    1. Dziś nie mamy takich planów, jest artykuł o żaglicy (jedna z najszybszych ryb świata), żaglon (Alepisaurus ferox) nie wyróżnia się jakoś szczególnie, niemniej będziemy o nim pamiętali, skoro nasi czytelnicy chcieliby na ten temat przeczytać.

    1. Szczerze mówiąc, nie mieliśmy jakichś bogatych planów związanych z fauną morską. Jeśli jest coś interesującego, czego dotychczas nie opisaliśmy, to prosimy o sugestie. Najlepiej aby to były tematy interesujące dla szerokiego kręgu odbiorców.

    1. Ryby-piły (piłokształtne) są spokrewnione z płaszczkami, podczas gdy piłonosy bardziej z rekinami.
      Od piłokształtnych odróżnia je trójkątny kształt rostrum (ryby piły mają rostrum niemal równej szerokości na całej długości), ponadto mniejsze płetwy piersiowe oraz obecność długich wąsików. Piłonosy są również mniejsze od ryb-pił.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button