Kot bengalski
Dzikość w sercu i żywiołowość przyprawiona szczyptą kociego egoizmu tworzą niezwykłą mieszankę, która powstała ze skrzyżowania dzikiego kota bengalskiego z kotem domowym. Kto chciałby mieć w domu małego tygryska :)?
Bangal, obok savannah, to kolejna krzyżówka kota domowego i dzikiego. Tym razem jednak egzotycznym rodzicem jest cętkowany mieszkaniec azjatyckich lasów, który wielkością przypomina kota domowego. Jaka osobowość powstała z połączenia dwóch różnych gatunków? Na to i inne pytania odpowiadamy w niniejszym artykule.
Klasyfikacja FIFe
- Kategoria III: Koty krótkowłose i somalijskie
- Kod EMS: BEN
- Inne nazwy: Bengal, leopardeta
- Kraj pochodzenia: USA
Historia rasy
Najwcześniejsza wzmianka o hybrydzie kota domowego z dzikim kotem bengalskim (Prionailurus bengalensis) pochodzi z roku 1889. Jednak pierwsza potwierdzona informacja na temat tej sztucznej krzyżówki datowana jest na rok 1934.
W latach siedemdziesiątych rozpoczęła się regularna hodowla niezwykłej rasy. Naukowcy zauważyli, że hybryda kota domowego i bengalskiego jest bardzo odporna na kocią białaczkę. Był to jeden z powodów krzyżowania międzygatunkowego. Do zarejestrowania rasy przyczyniła się Jean Mill – dzięki niej została ona zarejestrowana przez TICA w 1983 roku.
Jednymi z pierwszych hodowców nowej rasy byli Greg i Elizabeth Kent, którzy rozwinęli własną linię genetyczną Bengala. Podczas krzyżowania wykorzystywali oni kota egipskiego mau. Połączenie to okazało się bardzo udane, a wielu współczesnych przedstawicieli rasy pochodzi właśnie z tej linii hodowlanej.
Choć z czasem leopardeta (w języku angielskim dziki kot bengalski nazywany jest Leopard cat) stała się popularna, nie wszystkie federacje felinologiczne uznają ją za odrębną rasę. CFA (The Cat Fanciers’ Association – Stowarzyszenie Miłośników Kotów) – jedna z największych organizacji międzynarodowych – nie akceptuje żadnych hybryd, m.in. kota bengalskiego.
Charakterystyka
Wygląd
Kot bengalski umaszczenie odziedziczył po swym dzikim przodku, zatem wygląda jak dziki kotowaty. Na sierści widoczne są duże plamy i rozety; brzuch jest jaśniejszy od reszty ciała, sylwetka zaś muskularna. Charakterystyczne rozetki występują tylko po bokach ciała i na zadzie, na pozostałym obszarze pojawiają się pręgi. Oczy mają ciemną oprawę, a na przednich łapach widoczne są poziome, przeplatające się pasy.
W obrębie rasy dominuje umaszczenie brązowe cętkowane i białe cętkowane, ale spotykane są inne odmiany kolorystyczne. U osobników brązowych spotyka się oznaczenia marmurkowe lub właśnie cętkowane. U odmiany białej, poza cętkami, występują rozmaite odcienie tęczówki, najczęściej niebieskie.
Odmiana długowłosa
Od początku powstania rasy w jej obrębie pojawiały się osobniki długowłose. Aby jednak potomek kotów bengalskich mógł pochwalić się długą sierścią, zarówno ojciec, jak i matka muszą ją posiadać (odpowiada za to bowiem gen recesywny). Koty takie są jednak kastrowane, ponieważ według klasyfikacji felinologicznych nie kwalifikują się jako koty krótkowłose.
O krok dalej poszła jednak organizacja NZCF (New Zealand Cat Fancy), która 21 sierpnia 2013 r. przyznała odmianie długowłosej „wstępnie” status odrębnej rasy. Według NZCF określana jest nazwą Cashmere. Póki co jednak żadna inna federacja felinologiczna nie uznaje jej za pełnoprawną rasę kota domowego.
Temperament
Pokolenia F1 (krzyżówka kota domowego i bengalskiego), F2 i F3 posiadają najwięcej cech po dzikim krewnym. Posiadają niestabilne usposobienie, dlatego życie z nimi jest bardzo trudne. Im jednak większa odległość genetyczna od dzikiego kota bengalskiego (kolejne numery F), tym łagodniejszy charakter zwierzęcia.
Dla przeciętnego miłośnika kotów najodpowiedniejszy będzie bengal z pokolenia F4, u którego dzikie cechy praktycznie wygasają. Osobniki z pokoleń F1-F3 wykorzystywane są zazwyczaj do dalszej hodowli lub są sprzedawane ogrodom zoologicznym oraz osobom posiadającym odpowiednie warunki mieszkaniowe.
Choć wygląda jak dziki kot, jest zwierzęciem przyjaznym, posłusznym i kochającym. Podobnie do innych kotów domowych cechuje go żądza zabawy, towarzyskość i żywiołowość przyprawiona ciekawością w stosunku do otoczenia. Nie straszna mu woda, dlatego często może chcieć towarzyszyć swym opiekunom w kąpieli.
Szczegółowe dane
Kot bengalski
- Wysokość w kłębie: 40 cm
- Waga:
- samce 4,5-6,8 kg (maksymalnie 9-10 kg ale to koty otłuszczone)
- samice 3,6-5,4 kg
- Długość życia: 14-16 lat
Kot bengalski – ciekawostki
- Pierwsze pokolenia samców kota bengalskiego są bezpłodne. Samice, niezależnie od pokolenia, mogą się rozmnażać. U samców płodność powraca w dalszych generacjach.
- Bengal lubi błyszczące przedmioty do tego stopnia, że może je kraść i ukrywać.
- Bengal czystej krwi może kosztować nawet 2000 dolarów, kolejne pokolenia 500-1000 USD.
- Kot bengalski świetnie uczy się dzięki metodzie klikerowej.
- Ponieważ swym umaszczeniem przypomina miniaturkę lamparta, nazywany jest czasem leopardetą.
czym ”bengal” różni się od kota sawannah
Mają różnych dzikich przodków.
może papuga seszelszka.
Co papuga seszelska?
zrobicie artykuł o papudze szeszelszkiel?
Artur napisz na blogu Tajemnicze zwierzęta do Hani i Tomka, oni opisują takie ciekawe zwierzęta.
a gdzie to jest?
Tu są blogi: https://dinoanimals.pl/blogi/
a tutaj ten blog, o którym pisałam: https://dinoanimals.pl/blogi/tajemniczezwierzeta/
*afrykance
?
Mąż pojechał po kotę a potem zobaczyłam rodowód chyba zanim zobaczyłam kotę, bo gdzieś się ukryła zaraz po otwarciu transportera. Jest taka spokojna i nieśmiała, raczej nie dałaby się pokryć, więc hodowla ją odsprzedała nam. Poza tym jest bardzo drobna, ma takie malutkie łapcie i waży tylko 3,4 kg po czterech latach diety premium. Musi jeść karmę tylko z puszki (i to dziczyznę, królika albo kangura) bo na drób i wołowinę jest uczulona. Mimo odpowiedniej diety straszliwie narastał jej kamień nazębny więc w końcu miała usunięte wszystkie zęby poza czterema kłami. Po trzech latach z nami w końcu się oswoiła i siada na kolanach bo dostaje za to nagrodę. (Apetyt ma nieposkromiony, więc ściśle ważymy jej dzienną porcję). Ale jak tylko się do niej schylę to od razu robi długiego susa żebym przypadkiem jej nie podniosła. Dużo gada i jest inteligentna, umie robić sztuczki.
Mimo wszystko nie polecam celowo kupować sobie takiego kota, jego powstanie poprzedziło cierpienie niejednego zwierzęcia – a i jej życie było pełne nieprzyjemności ze względu na różne dolegliwości zdrowotne. Żeby była zdrowa, trzeba ładować pieniądze w odpowiednie żywienie, nie wszędzie dostępne, i regularnie przycinać jej pazury i czyścić uszy – nam się to z nią nie udaje więc ciągle wydatki na weterynarza/groomera. Jest to rasa do popatrzenia sobie dla osób cierpliwych i/lub aktywnych, ale przy zabawie trzeba się nagłowić żeby je zainteresować, bo te koty nie polecą na prymitywne dyndanie im wędką przed nosem, a laser każą Wam samym łapać, bo nie są takie głupie żeby latać za jakąś kropką.