Mucha Tse-tse (Glossina)
Tes-tse to duże, gryzące muchy zamieszkujące znaczną część Afryki od Sahary po Kalahari. Żywią się krwią kręgowców i odpowiedzialne są za przenoszenie świdrowców – pasożytniczych pierwotniaków wywołujących u ludzi śpiączkę afrykańską (in. trypanosomatozę afrykańską), a u zwierząt (głównie bydła, koni, wielbłądów i świń) naganę – groźną chorobę pasożytniczą, prowadzącą do zmian w wątrobie i rdzeniu kręgowym i, w konsekwencji, do śmierci.
Tse-tse wyglądem przypominają muchę domową, wyróżniają się jednak krótszymi skrzydłami i długą ssawką umocowaną w spodniej części głowy.
Od matki oddzielają się w trzecim stadium larwalnym, w którym przypominają typowe czerwie. Etap ten trwa jednak bardzo krótko, bo zaledwie kilka godzin. Przez ten czas mucha otoczona jest twardym „pancerzem”. Poczwarki tse-tse mają długość ok. 1 cm. W końcowym stadium poczwarki z kokona wydostaje się dorosły, spory owad. Mierzy 0,5-1,5 cm długości i posiada specyficzną budowę ciała, dzięki czemu łatwo ją odróżnić od innych gatunków. Tse-tse posiada dużą głowę, wyraźnie wyodrębnione oczy i nietypowe, „pierzaste” czułki, duży jest tułów, a odwłok szerszy niż dłuższy, skrzydła są krótkie.
Niezwykły cykl życia
Muchy tse-tse rozmnażają się w sposób inny niż pozostałe muchowate. Jest to prawdopodobnie spowodowane bogactwem źródeł pożywienia.
Samice doprowadzają do zapłodnienia tylko jednego jaja, które następnie noszą w macicy przez pierwsze dwa stadia larwalne. Przez cały ten czas młode karmione jest mlecznopodobną substancją, wydzielaną przez zmodyfikowany gruczoł wewnątrz macicy. Wraz z wejściem w trzecie stadium larwalne młode opuszcza organizm matki i rozpoczyna samodzielne życie. Niedługo po uwolnieniu się z ciała samicy larwa czołga się po ziemi, z czasem jednak tworzy się wokół niej twarda otoczka, w której dochodzi do przeobrażenia w postać dorosłą. Ten etap życia nie ma określonych ram czasowych, zwykle wynosi on jednak 20-30 dni, wtedy też larwa może polegać tylko na zapasach żywności znajdujących się wewnątrz kokona.
Wreszcie artykuł o muchach 🙂 Muchy to piękne i wspaniałe zwierzęta, nigdy ich nie zabijam 🙂 No chyba, żeby podrzucić je nasosznikowi trzęsiowi siedzącego za biurkiem 🙂 A wy jak jesteście nastawieni do tej jakże pięknej grupy owadów dwuskrzydłych? Uśmieszek 😀
Pośród owadów z pewnością można spotkać wiele pięknych stworzeń (np. motyle), ale muchy…? Daj spokój 😉
Creepu, ja też lubię muchy, nawet miałem kiedyś ich hodowlę. Problem się zaczął, jak zaczęły uciekać z pojemnika, w którym się znajdowały. 😀
są fuu
mój tata się tak nazywa.
Niby jak się nazywa – „fuu”? Inaczej, niż ty?
nie Maran Zujko.
A jak twoja mama się nazywa 😀 ?
Justyna zujko
Każdy może lubić co mu się tylko podoba… np ja lubię muchy, a poza tym powiem Ci że „de gustibus non est disputandum” 🙂
R.I.P Królusia 🙁 Codziennie widziałem u mnie w domu Królowe Mrówek. Dziś… leży zdechła na moim biurku 🙁 Oddajmy jej wszyscy cześć! Niech wszyscy napiszą R.I.P 🙁 Biedna mróweczka…
A co królowa mrówek robiła u ciebie w domu :)?
Megs, ja sam nie wiem 🙂 Pewnie wpadła przez okno… no bo ma skrzydła przecież 🙂 Szkoda tylko, że zdechła.
dziękuje za wspaniałą opowieść o muchach i mrówkach, jesteśćie wspaniali serduszko RIP
Dzięki temu artykułowi pokochałam muchy. Mam ich całe stadko w stajni na łajnie. 🙂
„… ♪♫♪ Błogosławieni, ♫ ci ♪♪ co lubią ♪ muchy! ♪♪♫♪…” – Czesio
😀 😀 😀
Ja też lubię muchy 🙂
Ja ich nie lubię.
Czemu ostatnio tak rzadko się komentarze pojawiają?
Pewnie „ludziowie” poszli do szkoły i wolne chwile wykorzystują do gier i zabaw.
Pewnie tak
Ja w zasadzie 1-4 godziny dziennie poświęcam czasu na dinozaury, z połowę tego czasu zajmuje mi przygotowywanie artykułów
Ale takich jak ty jest niewielu. Większość olewa naukę i woli się bawić. Ci, którzy ciągną naukę i świat do przodu są w mniejszości. Bez nich ludzie żyliby w jaskiniach, ale ich nie doceniają.
No cóż. Chociaż jest tu kilka osób które się znają, to tu również każdy się zgodzi że nie raz byli tu ludzie z naprawdę dużym brakiem wiedzy np. Niektórzy mówią że ludzie i dinozaury żyli w Tym samym czasie a fakt jest taki że dwa gatunki dzieli jakieś 63,5 mln lat
Wiesz, na płaskoziemców i tych, którzy wierzą, że Ziemia powstała 6000 lat temu a Noe zabrał na Arkę trochę zwierząt pomijając dinozaury, nic nie poradzisz 🙂
W zasadzie teoria czy jak to to nazwać o tym że Ziemia ma maksymalnie 10 tysiecy lat, jest bez sensu. Gdyby tak było wiele gatunków (Nie tylko dinozaurów) nie istniały by nigdy na Swiecie zwierząt żyjących wcześniej. Ludzie powstali 2,5 mln lat temu a Ziemia i ludzie „niby” powstała 6 tyś lat temu.