AzjaJezioraMorzaPodróże

Morze Martwe – fenomen przyrodniczy

Morze Martwe

Tak naprawdę wcale nie jest morzem, tylko jeziorem bezodpływowym znajdującym się na pograniczu trzech krajów: Izraela, Palestyny i Jordanii. Jego wody są tak zasolone, że dorosły człowiek może swobodnie unosić się na ich powierzchni, bez jakiejkolwiek obawy, że utonie. Choć nie spotkamy tu właściwie żadnej fauny i flory (nie bez powodu morze nosi taką nazwę) oprócz niektórych gatunków bakterii i grzybów, możemy zachwycać się surrealistycznym krajobrazem pływających po zbiorniku grud soli, podobnych do gór lodowych.

Wokół rozpościera się widok na klify i górskie szczyty, słońce grzeje przez prawie cały rok, powietrze jest pozbawione większości alergenów, a oddycha się nim lepiej niż w kopalni soli w Wieliczce. Morzem Martwym warto zachwycić się, póki jeszcze mamy czas, bo w przyszłości grozi mu stopniowe zniknięcie z powierzchni ziemi.

Morze Martwe

Najniżej położone jezioro świata

Morze Martwe położone jest w dolinie Jordanu, a dokładniej w północnej części tektonicznego Rowu Jordanu, który jako ryft ciągnie się aż od ziem Afryki Wschodniej. Zbiornik powstało zatem na skutek przesuwania się płyt tektonicznych, a jego depresja przekracza 400 metrów poniżej poziomu morza. Jezioro ma około 50 kilometrów długości i tylko 15 kilometrów szerokości, przegrywa więc w tej konkurencji z wieloma dużymi rzekami. Od zachodu morze otaczają Góry Judzkie, a od wschodu Płaskowyż Moabski. Zasila je rzeka Jordan, płynąca ze szczytu Wzgórz Golan.

Ze względu na dużą operację słoneczną i związane z nią intensywne parowanie powierzchni jeziora, wody ubywa w nim bardzo szybko, co zwiększa jeszcze bardziej zasolenie. To 260 gramów soli na litr wody! Czyni to z Morza Martwego zbiornik bardzo słony, ale wcale nie najbardziej zasolony na świecie. Wyprzedzają go między innymi jezioro Patience w Kanadzie czy staw Don Juan na Antarktydzie.

Przez ostatnie 50 lat powierzchnia Morza Martwego skurczyła się o prawie 30 procent. Im bliżej współczesnych czasów, tym utrata wody jest większa – powierzchnia obniża się o metr rocznie.

Nie dziwi więc widok coraz bardziej rozbudowanych wysadów soli wokół brzegów, ale również na powierzchni Morza Martwego. Można unosić się wśród nich na wodzie i nie potrzeba do tego żadnego materaca, kółka ani innego sprzętu. Dlaczego? Ponieważ woda ma bardzo dużą gęstość. Można położyć się na plecach i dryfować, z pływaniem będzie natomiast wiele problemów. To jedna z największych atrakcji tego regionu, która co roku ściąga nad morze masy turystów.

Morze Martwe

Legendy, mity i fakty historyczne

Morze Martwe ma też swoje legendy i podania z nim związane, te najbardziej znane są oczywiście powiązane z Biblią. Według niej na dnie morza znajdują się ruiny Sodomy i Gomory, które strawił pożar wzniecony gniewem Najwyższego.

Zbiornik jest zatem znany także pod nazwą Morza Sodomy albo Morza Lota – który był opisanym w Biblii świadkiem katastrofy i karej Bożej, która spotkała miasta Sodoma i Gomora. W Księdze Rodzaju opisana jest jego historia. Jako jedyny sprawiedliwy w mieście został ocalony wraz z rodziną, warunkiem jednak było opuszczenie Sodomy bez oglądania się w tył. Żona Lota nie oparła się pokusie i zerknęła przez ramię, za co spotkała ją kara: została zamieniona w słup soli i stoi do dziś na jednym z krańców jeziora, obok innych solnych kolumn.

Morze Martwe miało w przeszłości także inne nazwy, jak Morze Cuchnące (w niektórych miejscach nadal przypomina bagniska), Morze Diabelskie czy też Jezioro Asfaltowe. Tak, jezioro w pewnym sensie „produkuje” asfalt. Z jego dna wydobywa się bitumin, którego grudy pojawiają się czasami na powierzchni wody.

W pierwszej połowie XIX wieku znaleziono podobno bryłę ważącą 2700 kilogramów. Asfalt wydostaje się prawdopodobnie z głębin ziemi poprzez szczeliny lub diapiry. W Biblii zbiornik nazywano także po prostu Morzem Słonym (choć wtedy jego zasolenie było niższe niż obecnie) lub Morzem Araby.

Morze Martwe

Co ciekawe, Morze Martwe nie zawsze istniało na przestrzeni wieków. Badacze zrobili specjalne odwierty w dnie, ale poznać jego geologiczną przeszłość i odkryli, że ponad 100 tysięcy lat temu, podczas jednego z globalnych ociepleń (poprzedzającego ostatnią epokę lodowcową) zbiornik wysechł doszczętnie.

Obecnie poziom wody w jeziorze znowu spada. Z powodu wykorzystania części wód Jordanu, ilość wody wpadającej do tego bezodpływowego jeziora z każdym rokiem staje się coraz mniejsza. Na zbiornik wpływ mają także zmiany klimatyczne. Jeśli rządy państw, na terenie których znajduje się Morze Martwe, nic z problemem nie zrobią, to niecodzienne zjawisko przyrodnicze może wraz z leżącymi na dnie Sodomą i Gomorą przejść do legendy.

Podobne artykuły

Choć przygotowano plany połączenia Morza Martwego z Morzem Czerwonym, aby móc doprowadzać do niego wodę, kanał na razie jest tylko na papierze: ma długość 180 kilometrów.

Morze Martwe

Co trzeba wiedzieć, planując kąpiel w Morzu Martwym?

Choć unoszenie się na powierzchni wody i dryfowanie wśród brył soli to niesamowite doświadczenie, Morze Martwe potrafi być też groźne i nieprzewidywalne. Ze względu na ogromne zasolenie wody w żadnym wypadku nie wolno jej pić. Nie łudźmy się – nie skończy się na paskudnych wymiotach. Kilka łyków takiej wody może spowodować ogromne szkody w organizmie, a nawet zabić.

Zabronione jest również otwieranie oczu podczas nurkowania oraz pocieranie ich mokrymi rękami. W takiej sytuacji ból i uszkodzenia śluzówki to najmniejszy z problemów, który może nas czekać. Nie warto wchodzić też do wody, jeśli mamy jakieś duże otarcia albo wręcz rany – ból będzie bardzo silny. Wielu turystów zakłada też sandały do pływania albo specjalne buty, takie jakich używa się na kamienistych plażach. Wynika to z faktu, że bryły soli mogą poważnie poranić stopy.

Marnym pomysłem jest również kąpanie się z biżuterią, zwłaszcza tą cenną. Srebro zmieni kolor i stanie się czarne, ze złotą wcale nie będzie lepiej, jeśli jest niższej próby i niewiele waży. Tańsze materiały biżuteryjne mogą się po prostu rozpaść, pokryć paskudnym osadem albo utracić wszystkie kolory.

Morze Martwe

Jeśli chodzi o ostrzeżenia, warto być świadomym, że Morze Martwe cały czas wysycha, a zatem nieustannie się cofa. Przy brzegach i w płytszych miejscach zostają jednak skorupy soli. Pod nimi może być pustka, ale częściej zdarza się, że w takich miejscach tworzą się błota, w których można nawet utonąć i zostać wciągniętym jak na bagnach.

Unikajmy też spacerowania wzdłuż wybrzeży. Większość linii brzegowej, tam gdzie nie ma wydzielonych plaż, jest objęta zakazem spacerowania. Nie ma tutaj żadnego obszaru chronionego, chodzi wyłącznie o bezpieczeństwo turystów. Na dzikich plażach jest wiele uskoków (cały obszar Morza Martwego i okolic jest pocięty siatką uskoków), które pokrywa wyłącznie cienka warstwa piasku. To śmiertelna pułapka, co roku zdarzają się takie wypadki, a niektórzy z letników po prostu znikają i trafić na nich można już tylko na listach osób zaginionych.

Jeśli będziemy stosować się do zakazów i ostrzeżeń, kąpiel w Morzu Martwym okaże się nie tylko relaksem i wypoczynkiem, ale także przyniesie zdrowotne korzyści organizmowi. Woda w zbiorniku jest niezwykle bogata w minerały, które doskonale wpływają na reumatyzm, układ nerwowy, łagodzą objawy wielu chorób skórnych, jak na przykład łuszczyca czy wysypka alergiczna.

Morze Martwe

Okolice Morza Martwego, czyli co warto zobaczyć

Będąc w rejonie Morza Martwego, warto wybrać się również na zwiedzanie. Uwagę przyciąga Park Narodowy En Gedi, dawne biblijne miasto, gdzie toczono również krwawe bitwy. Obecnie to uzdrowisko, rezerwat i park w jednym, a także jedna z najpiękniejszych oaz w regionie, a nawet na całym Bliskim Wschodzie. Znajdziemy tu jaskinie z widowiskowymi stalaktytami oraz starożytne systemy zaopatrywania miast w wodę, czyli bardzo starą kanalizację.

W pobliżu Morza Martwego znajduje się też starożytna twierdza Masada, a dokładniej jej ruiny. Budowę fortecy rozpoczęto w 25 roku p.n.e. na jednym ze szczytów Gór Judzkich (Judejskich) na polecenie króla Heroda I Wielkiego. Fortecę z trzech stron otaczają strome klify, można się do niej dostać wąską ścieżką, przy okazji podziwiając wspaniałe widoki.

Z kolei w pustynnym wąwozie Qumran znajduje się archeologiczny rezerwat z ruinami klasztorów, domów jaskiniowych oraz dawnymi narzędziami. Na tych ziemiach mieszkali bowiem ponad 2 tysiące lat temu członkowie sekty esseńczyków.

Kanion Tmarin to z kolei atrakcja dla fanów adrenaliny i sportów ekstremalnych. Po jego stromych zboczach można się wspinać wąskimi i bardzo niepewnymi ścieżkami. Wysokość ścian dochodzi do 100 metrów Wokół rośnie mnóstwo palm daktylowych, od których kanion dostał nazwę, a z samego szczytu rozciąga się spektakularny widok na wybrzeże Morza Martwego oraz góry Jordanii.

Jeżeli natomiast podróżujemy z dziećmi, na pewno będą zachwycone wycieczką do Fantasy Island do kompleksu z labiryntami tematycznymi z trzema poziomami grozy do wyboru oraz kinem 7D oferującym efekty multisensoryczne.

Morze Martwe

Klimat i temperatura wody

Temperatura na tej szerokości geograficznej jest przyjazna przez cały rok, ale jeśli chce się plażować i opalać, najlepiej będzie wybrać się najwcześniej w kwietniu, kiedy średnie temperatury osiągają 25 stopni i więcej. W maju ciepło zaczyna wzrastać, aby w okresie wakacyjnym oscylować w okolicach 35, a nawet 40 stopni Celsjusza. Jeszcze w październiku bywa tu powyżej 28 stopni, ochłodzenie przychodzi dopiero w grudniu, kiedy temperatura spada poniżej 20 stopni (i zazwyczaj nie jest niższa niż 10 stopni w najchłodniejszych dniach).

W okresie zimowym woda w Morzu Czarnym ma temperaturę naszego Bałtyku w lecie, czyli około 18-19 stopniu, czasami więcej. W lecie zbiornik ogrzewa się prawie do temperatury powietrza! Dni deszczowe zdarzają się głównie późną jesienią i zimą, od czerwca do sierpnia w ogóle nie powinno padać. Wilgotność powietrza oscyluje między 60 a 75 procent.

Co ciekawe, mimo wielu słonecznych dni i bardzo mocnej operacji słonecznej, nad Morzem Martwym jest tak gruba warstwa ozonowa i specyficzny mikroklimat, że właściwie nie grozi nam poparzenie słoneczne, nawet jeśli nie posmarujemy się filtrem. To jedyny taki raj dla plażowiczów.

Morze Martwe

Szczegółowe dane

Morze Martwe w liczbach

  • Zbiornik znajduje się ponad 400 metrów poniżej poziomu morzu, co czyni z niego najniższy punkt na ziemi
  • Długość: 50 km
  • Szerokość: 15 km
  • Powierzchnia: 605 km2
  • Średnia głębokość: 199 m
  • Maksymalna głębokość: 298 m
  • Ilość wody: 114 km3
  • Długość wybrzeża: 115 km
  • Położenie lustra wody: -430.5 m p.p.m. (pod poziomem morza)
  • Zasolenie: 26-36%
  • Poziom wody obniża się o metr każdego roku
  • W pierwszej połowie XIX wieku znaleziono podobno w zbiorniku bryłę asfaltu ważącą 2700 kilogramów
  • 12 z 21 minerałów, które występują w Morzu Martwym, nie znajdziemy w żadnych innych naturalnych wodach na świecie
  • Około 120 tysięcy lat temu Morza Martwe wyschło całkowicie na jakiś czas
  • Kanał, który ma połączyć Morze Czerwone z Morzem Martwym ma mieć planowo 180 kilometrów długości
Morze Martwe

Morze Martwe – ciekawostki

  • Rzymski wódz Wespazjan, chcąc sprawdzić prawdziwość informacji o niemożliwości utonięcia w Morzu Martwym, kazał wrzucać tam jeńców wojennych, aby przekonać się, czy pójdą na dno.
  • Około 17 tysięcy lat temu poziom wody w Morzu Martwym był na tyle wysoki, że łączyło się ono z Jeziorem Tyberiadzkim.
  • Tuż nad Morzem Martwym biegnie najniżej położona na świecie autostrada Highway 90. Położona jest 393 metry poniżej poziomu morza.
  • Powietrze zawiera tu o 10 procent więcej tlenu i jest wyjątkowo czyste.
  • Morze martwe to najgłębsze jezioro hipersalinowe (hipersłone) świata.
Morze Martwe

Polecamy


Baza Dinozaurów

Jeden komentarz

  1. Ciekawe, słyszałem, że nawet golić się nie powinno 3 dni przed kąpielą w jeziorze z powodu mikro uszkodzeń skóry po goleniu, dotyczy to kobiet i mężczyzn

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button