MENU

by • 19 stycznia 2016 • Gady-małe smoki6 komentarzy4035

SMOCZA KRÓLEWNA – [13]

Smocza królewna już z chwilą przyjścia na świat jest istotą uprzywilejowaną, z powodu swojego urodzenia- a raczej wyklucia- w królewskiej smoczej rodzinie.

Namęczywszy się przy pokonywaniu oporu jajeczka, kiedy to OSOBIŚCIE i bez żadnego wsparcia z zewnątrz musiała utorować sobie z niego wyjście- na wstępie swego życia już jest wkurzona.
Oczywiście natychmiast to okazuje, usiłując podpalić swym maleńkim – jeszcze nie wprawionym ogieńkiem z maleńkiej paszczki – cokolwiek, co tylko jest w pobliżu, żeby dać ujście swojej złości w pełni przecież uzasadnionej !!
W najbliższym pobliżu znajdują się łapy jej zachwyconych smoczych rodziców, a ogienek nie uczyniwszy tym łapom żadnych szkód – wzbudza kolejne okrzyki zachwytu.
A także gratulacje z powodu pierwszego udanego [ …powiedzmy ze udanego …] podpalenia, połączone z przekonaniem, że królewna „się udała” i będą z niej ludzie…Znaczy smoki…Znaczy POCIECHA !:))

Pociecha będzie polegała na chętnym towarzyszeniu smoczym rodzicom w podpalaniu okolicznych siedzib człowiekowatych, a przy okazji wszystkiego innego co się do podpalenia nadaje w celu rozrywkowym, a także dla nauki , jak porządny smok powinien postępować w dorosłym życiu !
Postępowanie polega na sianiu przerażenia w celu uzyskania wszystkiego na co smok ma ochotę, bo przecież jest okrutną i krwiożerczą bestią i takie zachowanie jest dla bestii typowe i wręcz oczekiwane przez ewentualnych kibiców.
I jako coś oczywistego nigdy nie kwestionowane, chyba że przez jakiegoś głupka w zbroi, który wymyślił sobie, że pokona smoka…SMOKA…ha ha ! I do tego ujdzie z życiem…No ludzie…

Tak jest oczywiście w bajkach! A naprawdę?Tak naprawdę małe smoki – czyli jaszczurki – od początku swojego życia są istotami samodzielnymi i od początku mają królewskie usposobienie.
Czyli oczywiste jest kto jest dla kogo… i kto rządzi w tym człowiekowato – jaszczurczym, 2- osobowym stadzie i nie jest to przecież człowiekowaty, nie oszukujmy się!

Małe smoki oczywiście zezwalają łaskawie na usługi człowiekowatych [no ..powiedzmy pomoc…], ale wiadomo, że jest to tylko i wyłącznie ich dobra wola, bo usługi  – znaczy pomoc – i tak się z góry należą i nie muszą o nic prosić!
W zamian człowiekowaty może liczyć na to że będą zdrowe, będą rosły duże, że będą jadły to co lubią i w ogóle będą się zdrowo rozwijały.
Ostatecznie mogą w pakiecie dołożyć uprzejme wchodzenie na wyciągniętą dłoń- niech ma!

Tak właśnie była Gamma – moja słodka królewna…najwspanialsza agama na świecie…
Najchętniej siedziała na swojej wyspie ciepła i wygrzewała się, obserwując otoczenie i nasłuchując co się dzieje za oknem.
Przekrzywiała wtedy główkę, a po zidentyfikowaniu odgłosu wracała do zasadniczej czynności – czyli kontrolowaniu tego co ja robię.
Będąc w ciągłej gotowości na usługach królewny, usiłowałam się domyślać jakie może mieć życzenie, przesiadując ciągle przed terrarium i wpatrując się w moje cudo :))
Wpatrywanie kończyło się najczęściej głaskaniem po grzbieciku i boczkach z położonymi miękko kolcami i drapaniem delikatnym pod oczkiem, co przyjmowane było z zadowoleniem.

Potem przychodziła pora posiłku…Ustaliwszy drogą dedukcji na co królewna może mieć ochotę i mając nadzieję, ze dedukcja była trafna – rozpoczynałam ceremoniał karmienia.
Najpierw trzeba było skupić uwagę królewny na tym, ze będzie „podane do stołu” czyli na pęsecie. A następnie odczekać aż królewna uzna, że może tę propozycję rozważyć.
Rozważanie trwa chwilę, ponieważ propozycja jest oceniana raz jednym a potem drugim oczkiem i przychodzi moment decyzji…
Wzrok zdecydowanie skupia się na owadzie, a ja wstrzymuję oddech w oczekiwaniu na pomyślny finał.
W końcu owad ląduje w paszczy, a łzy wzruszenia i wdzięczności że ZJADŁA – w moich oczach…
I tak na przykład 10 razy…

Inną dramaturgię miały spacery Gamci po pokoju.
Wychodziła średnio chętnie, ale stanąwszy już na łapkach ze zdziwieniem stwierdzała, że takowe posiada i że służą do chodzenia a nie do trzymania się z całej siły pazurkami czegokolwiek w terrarium, w proteście przeciwko nagłemu wyciągnięciu – i wydawała się zadowolona.
Zadowolenie wynikało z dającej satysfakcję lekkiej przebieżki, zakończonej zrobieniem kupki w ulubionym miejscu na dywanie. Nowym dywanie…Ale jej wszystko było wolno, mojej słodkiej królewnie:))

Kupka [sorki za DRASTYCZNE szczegóły, bo nastąpią] – była poddawana przeze mnie dokładnym oględzinom, zakończonym westchnieniem ulgi że wszystko jest ok.
Oceniany na oko wygląd i skład w/w spełniał wymagane normy, czyli był ciemny wałeczek [ strawione owady] i mały biały [ mocz] i można było odnotować ten ważny fakt w kalendarzu.
Koniec Drastycznych Szczegółów :))
Obydwie zadowolone – Gamcia ze spełnienia kupkowego obowiązku i ja z tego samego, mogłyśmy się skupić na przyjemności bycia razem.

Jako człowiekowata nie będąca przewodniczką w naszym dwu-osobowym stadzie, siadałam karnie na podłodze i czekałam, aż królewna łaskawie zwróci na ten fakt uwagę i podejdzie.
Długo udawała że mnie nie widzi a w ogóle to wcale nie zamierza podchodzić -żebym nie pomyślała, że jest łatwa:))
W końcu jednak okazywała łaskawość i podchodziła, lustrując bystrym oczkiem moją leżącą nieruchomo nogę i wybierała miejsce, gdzie można było łatwiej się wdrapać.
Patrząc z dezaprobatą na większe stromizny – wybierała okolice kostki, wdrapywała się przednimi łapkami, a następnie czekała żebym się jednak domyśliła, że podsadzenie reszty ciałka- czyli stojących na dywanie łapek a także drogocennego ogonka należy do mnie! No ile można czekać…

Umościwszy się na szerszej i bardziej stabilnej części mojej nogi siedziała zadowolona, przyglądając mi się i czekając na kolejną porcję głasków, miziań i drapań, rozpłaszczając się jak naleśnik z minką, że jeszcze chwilka a zamruczy jak kot…:))

Pamięci Gammy, mojej słodkiej królewny….[ 11.09.2015 r.]

Podobne artykuły

6 odpowiedzi do: "SMOCZA KRÓLEWNA – [13]"

  1. Agnieszka napisał(a):

    Jaki piękny tytuł 🙂

  2. Ewelina napisał(a):

    Szkoda Gamci…

  3. Agnieszka napisał(a):

    A zdjęcie królewny, hmm :)?

  4. Aga napisał(a):

    Śliczna 🙂

Odpowiedz na „AgnieszkaAnuluj pisanie odpowiedzi

Pokaż, że jesteś człowiekiem *

DinoAnimals.pl - Dinozaury, animals, świat zwierząt i roślin