MENU

by • 4 lutego 2016 • Gady-małe smoki6 komentarzy3899

PRZYJACIELE SMOKA – [ 15 ]

Przyjaciele smoka…a właściwie SMOKA…Hmm…
Tego wielkiego ?? Pokrytego łuskami?? Co to ma zęby, pazury i ogień z paszczy??
No nie wiem…
A tak w ogóle rozważając teoretycznie- kto to mógłby być??

Na wstępie odpada człowiekowaty, dla którego smok był – jest – i będzie -podstępną i krwiożerczą bestią, czyhającą na jego dobra doczesne typu pałac, oraz stos złota i kosztowności, a w dalszej kolejności życie !
Jako osobną kategorię można na wstępie wykluczyć dziewice ( mowa o tych, co to przykuwa się je dla smoka do skały ).
Jest to kategoria deficytowa, a przykuwanie do skały, kiedy dziewica ma zrujnowany makijaż nie mówiąc o stroju- nie sprzyja zawiązywaniu przyjaźni.

Czterokopytne od razu można pominąć, bo zajmują stałą pozycję w łańcuchu pokarmowym smoka i trudno od nich oczekiwać, ze przed byciem skonsumowanym nawiążą szybką przyjaźń…

Ostatecznie mógłby się zaprzyjaźnić z tym głupkiem w zbroi, co to myśli, że smoka można pokonać…SMOKA!!
Ale jak takiemu wytłumaczyć, że smok nie służy do zabijania ??
Że czasem chciałby po prostu pogadać…Że mógłby to być właśnie ktoś, kto ma mieczyk wielkości zapałki ( z perspektywy smoka)- ale jednocześnie całe kilometry odwagi? I dla tych kilometrów odwagi kwalifikuje się do rozmów BO SIĘ NIE BOI ??!

Ale nim smok zdąży takiemu głupkowi wytłumaczyć o co chodzi- to w/w głupek tak smoka wkurzy, że wiadomo jak to się skończy…Zęby…pazury…Ogień z paszczy…Wybór należy do smoka.

Tak jest oczywiście w bajkach!:)) A jak jest naprawdę?

Tak naprawdę małe smoki – czyli jaszczurki – nie zaprzyjaźniają się tak na wstępie  i natychmiast z każdym, kto by chciał.
No chwila….Jako potomkowie królewskiego smoczego rodu na początku okazują KAŻDEMU, każdemu bez wyjątku, że nie potrzebują do szczęścia żadnych przyjaźni.
Ostatecznie mogą aprobować obecność człowiekowatego, bo obsługa smoka nie jest prosta i smok nie zamierza się sam fatygować.
Z czasem człowiekowaty może zostać przyjacielem, ale jest to proces długotrwały i wymagający cierpliwości mierzonej w kilometrach. Na końcu tego procesu jest zadowolenie i zaufanie, nagradzane wchodzeniem człowiekowatemu na rękę ( czy nogę ) – bez ograniczeń, a także przyjmowanie miziań i drapań:))

Czasem bywa, ze smok niespodziewanie zaprzyjaźnia się z futrzakiem typu kot…
Tak było z Lakusią, smoczycą naszej koleżanki Marzeny.
Było to dosyć skomplikowane i poprzedzone obopólną nieufnością i ostrożnością , a spowodowane widoczną na pierwszy rzut oka innością w wyglądzie no i zapachu.
A smoki lubią, jak to co lubią wygląda i pachnie znajomo…
Poza tym pierwszy i drugi WZAJEMNY rzut oka spowodował rozpoznanie w tym drugim osobniku -drapieżnika chętnego do polowań…

Po ustaleniu, że lepiej nie wchodzić sobie w drogę, stopniowo stworzyli wspólny front, szukając już razem obiektu do upolowania- a przynajmniej do obserwacji i zastraszania wzrokiem.
Wpatrywanie się bez mrugnięcia okiem jest dawno odkrytym przez jaszczurki i koty sposobem, aby obserwowanego ( którego z jakiegoś powodu nie da się upolować )- pozbawić pewności siebie i skłonić do ucieczki.
Daje to powód do pogratulowania sobie udanej akcji i upewnienia się, że osobowość kota i jaszczurki absolutnie wystarczy do wywołania oczekiwanego efektu i nie muszą się osobiście fatygować, żeby np. przegonić pająka z jego ulubionej pajęczyny w ulubionym kącie. Wystarczy popatrzeć…A właściwie POPATRZEĆ !!
Następnie ten ulubiony kąt oczywiście zajmują, żeby udowodnić pająkowi, że wystąpienie z roszczeniami mija się z celem – kąt zajęty do odwołania!

No ale ile można siedzieć w zdobycznym miejscu…, kiedy rozrywka się zakończyła… i zaczęło powiewać nudą…?
Można – chce się- trzeba- wracać do szarej rzeczywistości. Kot na kaloryfer, a Lakusia do terrarium, gdzie można się wygrzać i wspominać głupią minę pająka kiedy zwiewał jak niepyszny…ha ha:))

To nara kocie…To nara jaszczurko…:))

 

 

Podobne artykuły

6 odpowiedzi do: "PRZYJACIELE SMOKA – [ 15 ]"

  1. Maria napisał(a):

    A czy koty czasem nie maja ochoty upolować jaszczurki? Czy to bezpieczne towarzystwo?

    • ewanm napisał(a):

      Mario, każdy prawdziwy terrarysta i odpowiedzialny opiekun uwielbia swoją agamę czy innego smoka i za nic na świecie nie pozwoliłby, żeby mu się stała krzywda. Takie spotkania kota z jaszczurką są testowane dziesiątki razy i obserwowane są zachowania Z BLISKA, żeby można było natychmiast wkroczyć.
      Ale nie słyszałam o przypadku, żeby kot chciał jaszczurkę upolować. Co nie znaczy, że można zrezygnować z ostrożności.
      Mam cudowną fotkę, jak kot i jaszczurka siedzą obok siebie i wpatrują się w COŚ. Fotka jest zrobiona od tyły, widać ich grzbiety i ogony. Niestety jest słabej jakości i nie można było jej tu umieścić….Ale jeszcze spróbuję ponaciskać mojego syna, żeby coś z tym zrobił i fotkę się zmieni. Pozdrawiam:))

  2. Reksia napisał(a):

    U mnie to jaszczurki polują na kota jeśli połozy się w ich ulubionym miejscu tj na poduszce należącej do nich 😀 Oczywiście nigdy nie wyrządzają sobie nawzajem krzywdy, bardzie traktują to jak zabawę 😉
    Przyjaźń z jaszczurką faktycznie wymaga dużo czasu i jeszcze więcej cierpliwości, ale warto ! Polecam każdemu 🙂

    • ewanm napisał(a):

      Reksiu wcale mnie nie dziwi takie zachowanie! Bo agamy mają „charakterki” i silne poczucie własności!:))
      Jasne że warto się z jaszczurką zaprzyjaźnić, chociaż trzeba na to długo czekać. Tacy wieloletni opiekunowie jak Ty i ja doskonale o tym wiedzą:))
      Jakby ktoś czytający ten komentarz chciał zobaczyć odpowiedni filmik, to na fb są filmiki z moją Gamcią, jak mi się wspina po nodze, a robiła to setki razy.
      Można też w google wpisać mój nich ewkagamma i na naszej stronie są opisy i filmiki i nie tylko moje. Zapraszam:))

  3. Maria napisał(a):

    No i rzeczywiście, nikt nikogo nie chce zjeść 🙂 Fajna fotka 🙂

  4. Nika napisał(a):

    A ja by się bała – chwila nieuwagi i kot by małego smoka schrupał

Dodaj komentarz

Pokaż, że jesteś człowiekiem *

DinoAnimals.pl - Dinozaury, animals, świat zwierząt i roślin