EwolucjaKreacjonizm

Przypadkowe powstanie życia?

Czy życie mogło powstać przez przypadek?


Czy życie mogło powstać przez przypadek?

Kreacjoniści często twierdzą, że przypadkowe powstanie czegoś tak złożonego, jak cząsteczka białka, nie mówiąc już o komórce czy człowieku, jest matematycznym niepodobieństwem.

Polemika z kreacjonistami

Przypadek odgrywa pewną rolę w ewolucji (losowe są np. mutacje, mogące dać początek nowym cechom organizmów), ale nie jest motorem powstawania organizmów, białek czy innych struktur.

Przeciwnie, podstawowy mechanizm ewolucji odkryty przez Darwina — dobór naturalny — polega na nielosowych przemianach, gdyż zachowuje cechy „korzystne”, a eliminuje „niekorzystne”. Dopóki czynniki selekcyjne pozostają niezmienne, dobór naturalny może kierować ewolucję w określoną stronę i wytwarzać złożone struktury w zdumiewająco krótkim czasie.

Zdumiewający przykład

Posłużmy się przykładem 13-literowej sekwencji BYC­ALBONIEBYC. Hipotetyczny milion małp stukających przypadkowo w klawisze w tempie jednej takiej frazy na sekundę potrzebowałby aż 78 800 lat na jej wygenerowanie pośród 2613 możliwych ciągów liter tej długości.

Tymczasem w latach osiemdziesiątych Richard Hardison z Glendale College napisał program komputerowy, który generował losowe ciągi liter, zachowując litery w położeniach przypadkiem trafnie obsadzonych (a zatem selekcjonując frazy podobne do Hamletowskiej). Program ten układał prawidłowy ciąg liter średnio po zaledwie 336 iteracjach (w niespełna półtorej minuty).

Jeszcze bardziej zdumiewa fakt, że odtworzenie tą metodą całego dramatu Szekspira zajmowało jedynie cztery i pół doby.

11 komentarzy

  1. Większość ludzi nauki trzyma się teorii Darwina, jednak nie może wytłumaczyć sposobu powstania Wszechświata, ani sposobu, w jaki powstało życie. Postulaty darwinizmu same w sobie nie tłumaczą różnorodności gatunków, ani ich podobieństwa. Nie tłumaczą ich złożoności, ani prostoty. Wszystko tłumaczy się pierwotnym stanem, początkowymi danymi. Powstanie ssaków tłumaczy się ich środowiskiem, ale skąd się wzięło to środowisko? Jak wyjaśnić, dlaczego w morskiej wodzie, zawierającej dwutlenek węgla, powietrze i światło słoneczne, powstała szeroka paleta form życia?

    1. Powstanie wszechświata nie jest zagadnieniem związany z teorią ewolucji biologicznej po raz pierwszy zaproponowaną przez Darwina. Równie dobrze można napisać, że teoria Newtona nie tłumaczy przepływu prądu elektrycznego. No nie tłumaczy, ale co z tego? Co do powstania życia – to też nie było przedmiotem badań Darwina i jest to pokrewne, ale odrębne zagadnienie. Ewoluują w biologii, z założenia, organizmy już istniejące. Kwestia abiogenezy jest ciekawym pytaniem, ale jak by nie była nie wpływa wprost na późniejszą ewolucję organizmów. Więc doprawdy – trudno zrozumieć zarzuty, bo są bardzo rozstrzelone i intencja niejasna.

  2. Taka myśl a propos tych wszystkich dywagacji kreacjonistów na temat istnienia boga, który to rzekomo stworzył takie wspaniałe życie na Ziemi.
    Wszystkie istoty, rośliny i zwierzęta są skazywane na śmierć i wiele z nich w cierpieniach. Nie mówię tutaj o śmierci ze starości, ale w męczarniach. Zwierzęta zjadane żywcem przez inne zwierzęta, rozdziobywane, rozszarpywane (kto widział, jak kot się zabawia jedzeniem, ten wie o co chodzi). Od milionów lat tak giną. Człowiek zaś zabija rocznie setki milionów zwierząt, jeżeli nie miliardy. W tym kontekście jeśli istniałby jakiś bóg, który stworzył taki świat nieustającej śmierci, to czy nie byłby potworem? Zwłaszcza, że stworzył człowieka podobno na swoje podobieństwo?

  3. Drogi Robercie – jak można taki tekst uznać za argument w kwestii abiogenezy? Przykład dotyczy procesu ewoluowania a nie abiogenezy. Jest tak płytki i pozbawiony wiedzy w temacie lub tak spłaszczający tematykę że przy nim grafen to jest góra Kilimandżaro. Wracając do rzeczy przykład jest kompletnie nieadekwatny i „dowód” został obalony już dawno temu z prostego powodu. Programy komputerowe które generują te teksty mają w software wbudowaną w algorytmy genetyczne funkcję celu! Znaczy to że program WIE od początku jaki rezultat ma osiągnąć i po każdy sukcesie „poprawia” te miejsca które różnią się od wzorca. Tak więc w ten prosty sposób musi się udać każdy taki „eksperyment”. Jest to tylko mydlenie oczu maluczkim, którzy nie mają pojęcia jak działają algorytmy genetyczne. Pan Dawkins skompromitował się podobnym „dowodem” w swojej książce i w końcu się z niego wycofał a tu odświeża się żenujące „dowody” w kwestiach gdzie nie ma żadnej analogii. Wstyd mi to pisać prostując tak kłamliwe argumenty. Ewolucja NIE ma wiedzy z góry przyjętej do czego dąży – jest ślepa. Nie ma wbudowanej funkcji celu. Autor nie wie o czym pisze i co czym udowadnia. Wstyd. Ewolucja nie jest wróżką. O tym pisze sam pan Dawkins wielokrotnie …

    1. Dziękuję za wyjaśnienie tej kwestii. Zerknę w wolnej chwili do materiałów Dawkinsa i być może będę mógł ten tekst poprawić. Pozdrawiam.

      1. Robert, „MATERIAŁY DAWKINSA” – co za powalające źródło wiedzy dla przedszkolaka. Ale pomogę. Dawkins w ‚Ślepym zegarmistrzu’ i ‚Rzece genów’ powołal się na komputerową symulację ewolucji oka na poziomie (narysowanego) fenotypu. TUTAJ masz wyjaśnione dlaczego ten algorytm nie ma nic wspólnego z biologiczną rzeczywiśtością. Masz to wyjaśnione KROK, po KROKU 🙂

        Nieprzebyte problemy z ewolucją oka.

        bioslawek.wordpress.com/2014/02/18/nieprzebyte-problemy-z-ewolucja-oka/

      2. Robert, pobaw się „algorytmem genetycznym” Dawkinsa 🙂

        Przewodnik po programie Weasel

        creationism.org.pl/artykuly/Weasel2/?searchterm=algorytmy

        Zobacz tez;

        Algorytmy ewolucyjne i inteligentny projekt.

        creationism.org.pl/artykuly/Weasel1/?searchterm=algorytmy

    2. Reart, odnośnie „algorytmow genetycznych” (sama nazwa opiera sie na błedzie ze zlej analogii). Michael Behe mi kiedys napisal, ze jak ‚sie ustawi chlopca do bicia’ to w komputerze moze wszystko wyewoluowac, ale jak to sie ma do prawdziwej biochemii? 🙂
      bioslawek.files.wordpress.com/2018/05/zrzut-ekranu-z-2015-02-21-0702581.png?w=768

      Czy wnioski oparte na symulacjach komputerowych są w stanie podważyć koncepcję nieredukowalnej złożoności prawdziwych układów biochemicznych?

      bioslawek.wordpress.com/2014/04/12/czy-wnioski-oparte-na-symulacjach-komputerowych-sa-w-stanie-podwazyc-koncepcje-niereukowalnej-zlozonosci-ukladow-biochemicznych/

  4. Nowy pełkot, porządna naukowa odpowiedz:

    Replikujące się rybozymy -Eksperymenty Gerarda Joyce’a. Przełomowe prace naukowe

    Pochodzenie życia – czy hipoteza Świata RNA omija dylemat w rodzaju „co było pierwsze; kura czy jajo”

    Eksperymenty Geralda Joyce’a wyczerpująco wykazały biochemiczne granice związane z możliwościami enzymów złożonych z samego RNA (rybozymów). Eksperymenty mające na celu pokazanie, jak samoistnie ewoluują molekularne maszyny, kolejny raz UTKNĘŁY W MARTWYM PUNKCIE , zabrnęły w ślepą uliczkę. Zamiast pokazać jak życie mogło powstać samoistnie, pokazały, jak powstać nie mogło. Innych opcji, aby móc dowieść swoich racji, zwolennicy ewolucjonizmu chemicznego już nie mają. Po eksperymentach profesorów: Jacka Szostaka i Geralda Joyce’a nagle ucichło w światku uczonych zajmujących się abiogenezą i to dziwne tajemnicze milczenie, choć czasami przerywane jakimś wątłym głosem, trwa już ładnych parę lat. Podaję namiary na dwie najważniejsze prace Gerarda Joyce’a dotyczace możliwości replikowania się rybozymów. Nie ma żadnego pomysłu, któryby wyjaśniał, jak taki typ replikacji mógł stopniowo ewoluować w tą, jaką obserwujemy u współczesnych organizmów. Między tymi procesami istnieje bezdenna przepaść NIEWIEDZY i NIEMOŻLIWOŚCI. (….)

    TUTAJ jest całość: wykop.pl/wpis/26395851/replikujace-sie-rybozymy-eksperymenty-gerarda-joyc/

    Zobacz też:

    Genom minimalny

    bioslawek.wordpress.com/2014/12/26/genom-minimalny/

    ORAZ:

    bioslawek.wordpress.com/2017/12/13/czy-istnieje-dobor-kumulatywny-w-ewolucji-biologicznej-na-bezdrozach-hipotezy-selekcyjnego-wymiatania/

    W ewolucjonizmie postuluje się istnienie dwóch rodzajów doboru naturalnego. Jeden określa się, jako dobór jednorazowy, a drugi kumulatywny.

    Istotę doboru jednorazowego możemy zilustrować następującym przykładem. Wyobraźmy sobie betoniarkę do której wrzucono poszczególne części maszynki do mielenia mięsa. Jeżeli w wyniku nieprawdopodobnego zdarzenia wszystkie te części połączą się w betoniarce i utworzą funkcjonalną maszynkę do mielenia mięsa, to można będzie powiedzieć, że powstała ona w wyniku doboru jednorazowego.

    Nie ma doboru kumulatywnego, nie ma ewolucji. Dobór naturalny zaczął sie dopiero jak już istniało zycie biologiczne, ale amatorzy tego nie pojmują i dlatego produkuja tutaj bzet za bzdetem 🙂

  5. Pytanie o to, czy życie mogło powstać przez przypadek, jest często zadawane w kontekście dyskusji na temat początków życia i abiogenezy. Odpowiedź na nie zależy od tego, co rozumiemy przez „przypadek”.

    Jeśli przez „przypadek” rozumiemy zdarzenie całkowicie losowe, niepodlegające żadnym prawom nauki, to rzeczywiście powstanie tak złożonego systemu jakim jest życie w wyniku czystego przypadku jest wysoce nieprawdopodobne.

    Jednak z naukowego punktu widzenia, powstanie życia nie byłoby przypadkowe w tym sensie. Naukowcy zakładają, że życie powstało w wyniku serii reakcji chemicznych podlegających prawom fizyki i chemii, które zachodziły w określonych warunkach środowiskowych wczesnej Ziemi.

    Proces abiogenezy, czyli powstania życia z materii nieożywionej, mógł być wynikiem bardzo mało prawdopodobnego, ale wciąż możliwego ułożenia się cząsteczek w określony sposób, zgodnie z prawami natury. Pomimo małego prawdopodobieństwa, biorąc pod uwagę olbrzymią skalę czasu i przestrzeni, w której zachodziły te procesy, powstanie życia stawało się zdarzeniem możliwym do zaistnienia.

    Ponadto, po pierwotnym pojawieniu się prostych form życia, dalszy rozwój i ewolucja w kierunku większej złożoności przebiegały według dobrze poznanych mechanizmów, takich jak mutacje, dobór naturalny, dziedziczenie itp. Nie były one przypadkowe.

    Zatem z naukowego punktu widzenia, powstanie życia nie było dziełem czystego przypadku, ale raczej mało prawdopodobnym, ale możliwym wynikiem interakcji cząsteczek podlegających prawom natury w sprzyjających warunkach środowiskowych. Nauka stara się wyjaśnić ten proces naturalnymi przyczynami, bez odwoływania się do przypadku.

    Oczywiście, nie oznacza to, że mamy już kompletną wiedzę na temat początków życia. Jest to wciąż obszar intensywnych badań naukowych. Ale współczesna nauka odrzuca pogląd, jakoby życie powstało w wyniku czystego, całkowicie przypadkowego zdarzenia.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close